Błotne problemy przy ul. Wolskiej w Nowym Sączu. Interweniujemy! [WIDEO] [ZDJĘCIA]

wolskiej glowne

Zobacz zdjęcia:

wolskiej_bloto-1-scaled

Zdjęcie 1 z 20

Idąc pieszo grzęźniemy w błocie, a przez stan drogi musieliśmy zmieniać zniszczone części naszych samochodów – mówi nam Wacław Kuzak, mieszkaniec jednego z domów przy ul. Wolskiej w Nowym Sączu. W tej okolicy trwa modernizacja linii kolejowej 104, ale też budowa bloku.

W związku z tym są duże uciążliwości i codziennie jeżdżą ciężarówki.

– Na przykład betoniarki, które wylewają wodę na drogę i blokują ją. Trudno przejść do sklepu, bo błota jest po kolana. Powinni to wyczyścić i coś z tym zrobić, a nie zostawiać drogę w takim stanie. Jeździły tu traktory – czyszczarki, ale z podniesioną szczotką, więc nie czyściły tej drogi

Pan Wacław udostępnił nam nagrania, które pokazują takie sytuacje. Jak dodał, z placu budowy bloku wypompowywana jest woda, co nie jest okolicznością sprzyjającą utrzymaniu porządku na zabłoconej ulicy Wolskiej.

– Już trzykrotnie była tu wzywana policja, ale też straż miejska w związku sytuacją na ul. Wolskiej.

Mieszkaniec Nowego Sącza mówi nam, że stan ul. Wolskiej wpłynął też na usterki w jego samochodzie.

– Wymieniłem już drążki, przednie zawieszenie, a auta rdzewieją, bo ciągle jeździ się na myjnię, a za brudne auta można dostać mandaty

– zauważył pan Wacław.

Nasz rozmówca podkreślił, że problem występuje już od wielu miesięcy. Utrudnienia były już wcześniej, gdy swoje prace w tej okolicy wykonywało Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej, co jego zdaniem też miało wpływ na zniszczenie asfaltowej drogi po budowie sieci ciepłowniczej.

Między innymi w tej sprawie Wacław Kuzak napisał do Miejskiego Zarządu Dróg w Nowym Sączu, wysyłając też faktury za naprawy samochodów uszkodzonych po przejechaniu dziurawej ul. Wolskiej. W mailu do zarządcy drogi wspomniał też o kosztownym wykonaniu nowego podjazdu i części wjazdowej na jego posesję, które zostały później zniszczone przez błoto.

Jak twierdzi pan Wacław, odpowiedzi z MZD nie dostał. Niezbyt skuteczne były też jego prośby do pracowników pracujących na budowach przy ul. Wolskiej.

– Jeśli mówi się jednym, żeby coś zrobili, to mówią, że tamci drudzy tego błota nawieźli. Uważam, że oni powinni to ustalić między sobą.

Skontaktowaliśmy się z instytucjami, które prowadzą inwestycje przy ul. Wolskiej. Deweloper budujący tu blok przekazał nam, że nie chce komentować sprawy i podobnie jest w przypadku firmy budującej tu mieszkania.

Odpowiedź dostaliśmy ze spółki PKP PLK.

– Zdajemy sobie sprawę, jakie uciążliwości może powodować błoto na drogach, pojawiające się przy ruchu ciężkich pojazdów. Utrzymanie porządku to nie tylko kwestia estetyki, ale przede wszystkim bezpieczeństwa. Stale jesteśmy w kontakcie z wykonawcą modernizacji linii kolejowej 104 na terenie Nowego Sącza i obligujemy go do należytego dbania o teren budowy i przylegające otoczenie. Przypominamy o konieczności bieżącego czyszczenia ulic. Wykonawcy obu inwestycji (kolejowej i budowy bloku) deklarują, że dokładają starań, by zapewnić jak najlepszą komunikację w trakcie prac budowlanych

– mówi Dorota Szalacha, z zespołu prasowego PKP PLK.

Dodajmy, że mieszkaniec ul. Wolskiej informował nas, że deweloper budujący blok wylał trochę betonu, by ułatwić dojazd do jego domu, ale kilka dni później zostało to rozkopane w związku z koniecznością doprowadzenia prądu do lampy przy tutejszym mostku.

Na koniec jednak trochę pozytywnych informacji. Jeszcze w piątek (31.01) sprawdzaliśmy sytuację na ul. Wolskiej w Nowym Sączu. Na drodze znalazło się sporo kamienia, który ma ją utwardzić i sprawić, że ruch pieszych i samochodów nie będzie aż tak uciążliwy.

Zobacz najnowsze zdjęcia z ul. Wolskiej:

ul_wolskiej_31_2025-1

Zdjęcie 1 z 11

 

Błoto, kurz i hałas. Modernizacja linii kolejowej uprzykrza życie mieszkańcom schroniska dla bezdomnych [ZDJĘCIA]

Exit mobile version