Zobacz zdjęcia:
Na oddziale urologii w szpitalu w Nowym Sączu nastąpiły zmiany. Od 1 lipca dyrekcja szpitala zatrudniła podwykonawcę – prywatną firmę, która zajmuje się m.in. zapewnieniem dyżurów personelu i organizacją pracy przez całą dobę. W trakcie konferencji prasowej podsumowano, co wydarzyło się tu przez pół roku działania tej części szpitala pod nowym zarządem.
Ponad tysiąc osób otrzymało pomoc, wykonano ponad 500 zabiegów. Zmiany dotyczą m.in. wprowadzonych innych technik – laparoskopowych i robotycznych w operacjach urologicznych. Lekarze współpracują również z oddziałem onkologii i radioterapii, żeby zapewnić kompleksowe leczenie pacjenta.
– Teraz z kolei rozwija się diagnostyka w ramach poradni ambulatoryjnej – mówi Joanna Szymon, prezes Neo Hospital.
– Do tej pory w szpitalu nie mieliśmy dostępu do opieki ambulatoryjnej w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia, teraz to się zmienia. Rusza poradnia ambulatoryjna i to jest bardzo ważny krok w kierunku pacjentów, ponieważ będą mieli dostęp do bezpłatnych konsultacji, a także do nowoczesnej diagnostyki, w tym biopsja fuzyjna.
W tym regionie będzie to pierwszy ośrodek, który oferuje pacjentom tak zaawansowany poziom diagnostyki. Z pomocy oddziału urologii w nowosądeckim szpitalu korzystają mieszkańcy nie tylko Sądecczyzny, ale też regionów limanowskiego, gorlickiego, z Bochni czy Krakowa.
Wspomniana biopsja fuzyjna jest bardzo dokładnym narzędziem wykorzystywanym w diagnostyce raka prostaty.
– Jesteśmy w stanie dokładnie znaleźć miejsce podejrzane w prostacie i dokonać pobrania wycinka do badania histopatologicznego. Łączymy obraz rzeczywisty, aktualny z obrazu USG i nakładamy na to obraz z rezonansu magnetycznego
– wyjaśnia kierownik oddziału urologii Łukasz Bełch, który zapowiada też, że już w lutym rozpoczną się operacje łagodnego rozrostu gruczołu krokowego z użyciem lasera holmowego o mocy 150 Wat.
Jak dodaje Dominik Chorągwicki, zastępca lekarza kierującego oddziałem, wciąż często pojawia się strach przed badaniem się. Celem jest zatem przekonanie mężczyzn, że urolog nie jest wrogiem, a przyjacielem.
– Demografia pokazuje na to, że chorób nowotworowych będzie coraz więcej, ale nasze techniki, zarówno diagnostyki, jak i leczenia pozwalają na pełne wyleczenie w większości przypadków, jeśli pacjent zgłosi się w odpowiednim stanie. Chodzi o sytuację, gdy choroba jest ograniczona do narządu, czyli bez chorób przerzutowych, w takim stanie większość chorób jesteśmy w stanie wyleczyć.
Po 60. roku życia każdy mężczyzna powinien mieć wykonane badanie PSA, ale jeśli są różne czynniki ryzyka np. genetyczne to może być to 40. rok życia. Z kolei samobadanie jąder powinno wykonywać się już w okresie dojrzewania.
Jak poinformowano w trakcie konferencji prasowej, nowosądecki oddział urologii dogonił światowe standardy. 90% zabiegów wykonywanych jest tu mało inwazyjnie, również z wykorzystaniem robota chirurgicznego.
Badania pokazują, że w stosunku do metod klasycznych wykorzystanie takiego sprzętu przez lekarzy dają takie korzyści jak mniejsze ryzyko związane z transfuzją czy wystąpieniem powikłań.