3 mężczyzn zostało zatrzymanych w związku z pobiciem wiceprezesa Sandecji Nowy Sącz Miłosza Jańczyka. Jeden z nich został już przesłuchany w Prokuraturze Rejonowej w Nowym Sączu i usłyszał zarzuty pobicia, kierowania gróźb karalnych i naruszenia miru domowego. Nie przyznał się do winy.
– Przyjmujemy, że dopuścił się tego czynu w warunkach występku chuligańskiego. Po przesłuchaniu prokurator skierował do Sądu Rejonowego w Nowym Sączu wniosek o tymczasowy areszt na 3 miesiące. Jeszcze we wtorek (28.01) przesłuchani mają być 2 kolejni podejrzani. Zostaną im przedstawione te same zarzuty. Po przesłuchaniu tych mężczyzn prokurator podejmie decyzję odnośnie ewentualnych środków zapobiegawczych
– przekazała nam rzecznik Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu Justyna Rataj-Mykietyn.
Zatrzymani mają od 21 do 28 lat i są mieszkańcami Sądecczyzny.
– W trakcie meczu Sandecja – Resovia wdarła się grupa mężczyzn, którzy kierowali groźby pozbawienia życia wobec członków zarządu klubu Sandecji oraz dokonali pobicia wiceprezesa, w wyniku czego pokrzywdzony doznał lekkich obrażeń ciała. Dalej ustalamy wszystkie okoliczności tego zdarzenia i identyfikacji pozostałych sprawców
– wyjaśniła rzecznik prokuratury.
Jak informowały władze miasta Nowego Sącza, podczas zdarzenia wiceprezes Sandecji Nowy Sącz Miłosz Jańczyk nie tylko został uderzony, ale był też raniony w rękę widelcem. Tego drugiego wątku prokuratura na razie nie komentuje.
– W kwestii obrażeń ciała konieczne będzie zasięgnięcie opinii biegłego, który wypowie się na temat charakteru powstałych obrażeń i sposobu, w jaki zostały dokonane
– dodała Justyna Rataj-Mykietyn.
Do sprawy będziemy wracać.