Odwilż pojawiła się również w górach. Chociaż w ciągu dnia temperatury są dodatnie, to w Beskidzie Sądeckim narciarze i turyści na razie nie muszą obawiać się braku śniegu.
Goprowcy przyznają, że od kilku dni na górskich stokach ocieplenie jest odczuwalne również pod kątem warunków turystycznych. Jednak bez obaw. Śniegu jest na tyle dużo, że amatorzy białego szaleństwa i zimowej turystyki górskiej nie muszą się martwić. Chodzi raczej o jakość tego śniegu.
– Ten śnieg troszkę siadł i jest dla turystów pieszych ciężki. Jeśli chodzi o narciarstwo turowe to szlaki są w miarę przetarte. Pokrywa śnieżna wynosi od 30 do 70 cm i ogólnie warunki narciarskie są dobre. Na stacjach narciarskich ta pokrywa śnieżna też wynosi kilkadziesiąt centymetrów. Na szlakach turystycznych warunki są dobre i jest bezpiecznie dla turystów i narciarzy
– mówi ratownik Grupy Krynickiej GOPR, Roman Gurgul. Przypomina też o tym, aby pomimo cieplejszej aury być na szlaki dobrze przygotowanym.
– Tyle, że rzeczywiście trzeba pamiętać o dobrym ubraniu, zabezpieczeniu się w naładowany telefon i ciepłe ubranie. Na niektórych szlakach w zależności od dnia, bo wiadomo, że wtedy śnieg może być bardziej lub mniej zawiany i przetarty, zalecane są rakiety śnieżne, bądź ewentualnie, jeśli jest już po południu, czy w godzinach wieczornych, to zalecane są raczki do butów.
Śnieg na szlakach może sprawiać problemy z chodzeniem i łatwiej się zapada, ale na stacjach narciarskich trasy są dobrze przygotowane. Warto też, zamiast zjazdu slalomem spróbować narciarstwa biegowego, na przykład w Centrum Sportów Zimowych w Ptaszkowej, czyli już na granicy Beskidu Niskiego.
– Warunki na trasach mamy bardzo dobre – mówi Andrzej Poręba, dyrektor Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Grybowie. Jak przypomina trasy są czynne od godz. 9.00 do zmroku.
– Pokrywa śniegu jest an tyle wystarczająca, że mogą odbywać się biegi i zajęcia na trasie, na dwóch trasach i pętli łącznie 1,5 kilometrowej. To są naśnieżone i ratrakowane trasy. Czynna jest wypożyczalnia, są też instruktorzy, chociaż trzeba się umawiać, bo jeżeli chodzi o dostępność, to może być ograniczona w niektórych godzinach.
Na biegówkach można też pojeździć w Krynicy-Zdroju „U Leśników” na osiedlu Czarny Potok, gdzie jest do dyspozycji 6 km tras.
A jak ze zjazdami na dwóch deskach i na snowboardzie?
Na Sądecczyźnie czynne są wszystkie stacje narciarskie w Krynicy-Zdroju, Tyliczu, Wierchomli, Rytrze i w Cieniawie. Dobre warunki panują też w jedynej stacja w Piwnicznej-Zdroju – Suchej Dolinie z wyciągiem i szkółką narciarską.