Rekordowa liczba infekcji. Na prowadzeniu grypa, krztusiec i mykoplazma (audycja z 21.01.2025 r.)

ssNlXLe0

Wyjątkowo duża liczba infekcji układu oddechowego. W przychodniach i aptekach coraz większy ruch. Eksperci alarmują, że najczęściej diagnozowaną chorobą jest grypa, ale coraz częściej pojawiają się również przypadki krztuśca oraz infekcji wywołanych przez bakterie Mykoplazmy. Szczególnie ta ostatnia budzi niepokój lekarzy, ponieważ jej objawy są trudne do zdiagnozowania, a liczba przypadków znacząco rośnie.

Jak mówił w audycji Bez Skierowania dr n. med. Grzegorz Gałuszka specjalista zdrowia publicznego i dyrektor Podkarpackiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Mielcu, Mykoplazma może powodować infekcje, które początkowo przypominają zwykłe przeziębienie, ale szybko rozwijają się w zapalenie płuc, ponieważ leczenie często rozpoczyna się z opóźnieniem.

– Dosyć ciężka do zdiagnozowania, bo osłuchując płuca osoby chorej nie słyszymy zmian w płucach, a już badania diagnostyczne, obrazowe, prześwietlenie rentgenowskie pokazuje zapalenie płuc. Przebieg dosyć długi z powikłaniami.

Grzegorz Gałuszka podkreśla, że szybka reakcja i odpowiednie leczenie pomagają uniknąć powikłań.
Z kolei w przypadku grypy przypomina, by nie bagatelizować objawów takich jak gorączka, bóle mięśni czy uporczywy kaszel, które utrzymują się dłużej niż 7 dni. W przypadku tej choroby najcięższym powikłaniem jest zapalenie mięśnia sercowego, które może prowadzić do zgonu. Bardzo często dochodzi także do niewydolności oddechowej. Dyrektor Pogotowia przyznaje, że właśnie z powodu pogrypowych powikłań w ostatnim czasie liczba wyjazdów karetek znacznie wzrosła.

– Obserwujemy wzmożoną liczbę wyjazdów właśnie do ostrych niewydolności oddechowych przebiegających z dusznością, czyli jeżeli mówimy o saturacji rzędu 92, 90, 88 procent zawartości tlenu to ta duszność już jest na tyle uporczywa, że wymaga interwencji. W większości przypadków kończy się to hospitalizacją.

Specjalista zdrowia publicznego zaapelował na antenie RDN Małopolska o wzmożoną higienę, czyli dokładne mysie rak i dezynfekcję, noszenie maseczek oraz dbanie o odporność. Zalecał także, aby unikać dużych skupisk ludzi, bo to sprzyja rozprzestrzenianiu się wirusa. Namawiał też do szczepień ochronnych.

– Ktoś może powiedzieć „nie będę się szczepił na grypę”. Szczepimy się co roku, bo wirus mutuje i oczywiście, albo nie przejdziemy tej choroby, albo przejdziemy ją łagodniej, ale co najważniejsze – nie dopuścimy do powikłań. Nieleczona grypa, przechodzona grypa może spowodować ostrą niewydolność serca i to będzie stanowiło duży problem jeżeli chodzi o leczenie. Grypa ustanie, a powikłanie zostanie.

Zdaniem specjalistów szczyt zachorowań dopiero przed nami. Sprzyjają temu nietypowo wysokie temperatury jak na zimę oraz masowe spotkania związane z początkiem ferii zimowych w wielu województwach.

Exit mobile version