Pożar zabrał im dom. Rodzina z Machowej potrzebuje pomocy

d5c51fe9 3ff6 45f7 b09b edad49310f0d

materiały udostępnione przez poszkodowanych

c587cfea-0537-47eb-8976-6122d9c86914

Zdjęcie 1 z 8

Pokoje na poddaszu i konstrukcja dachowa całkowicie spłonęły. Ta część domu nadaje się już tylko do rozbiórki. Rodzina z Machowej straciła dach nad głową. Teraz zbiera pieniądze na odbudowę domu.

– Mój tata akurat pokazywał coś mojej mamie, jakaś przesyłka kurierska chyba do niego przyszła. I nagle zauważył jak przez szczelinę drzwi taki kawałeczek dymu przeszedł do salonu. Otworzył wejście na górę i wtedy już wszystko było w płomieniach i zadymione, więc to był moment. W tej sytuacji na pewno się tam nie da mieszkać. Góra jest całkiem do wymiany, do odbudowy. Dół przez to ile wody się tam lało, jest zalany. Sufit przecieka

– mówił poszkodowany w pożarze Maksym Buczek.

Do zdarzenia doszło we wtorek około godziny 20. Sam pożar wybuchł i rozprzestrzenił się w błyskawicznym tempie. Mimo niemal natychmiastowego przyjazdu licznych jednostek straży pożarnej skala zniszczeń jest ogromna.

– Na miejsce dojechaliśmy po 5 minutach od zgłoszenia. Pożarem już było objęte całe poddasze. Ogień wystawał ponad dach. Cała akcja gaśnicza trwała około 6 godzin. Spaleniu uległo całe poddasze z częścią zamieszkałą. Konstrukcja dachu została całkowicie naruszona. Nadaje się tylko do rozbiórki

– mówił Piotr Kopyś, sąsiad rodziny, który jako strażak brał udział w gaszeniu pożaru.

Pogorzelcy podkreślają, że są zaskoczeni tym, jak wielu ludzi od razu przyszło im z pomocą. Dom został uprzątnięty i zabezpieczony. Niestety jego odbudowa wiąże się z ogromnymi kosztami.

– Jesteśmy zszokowani ilością pomocy, jaką dostajemy, więc czasami nawet nie wiemy o co prosić. Na pewno mamy rąk do pomocy pod dostatkiem, bo przychodzą ludzie i my czasem nawet nie wiemy co im dać do pracy. Aktualnie mieszkamy u dziadków, więc z noclegiem też nie ma problemu. Najprostszą formą pomocy jest wpłacanie na tę zrzutkę, tak żebyśmy odbudowali górę domu.

W pomoc zaangażowała się również Gmina Pilzno. Jak mówi zastępca burmistrza Mirosław Miczek, rozważane są aktualnie różne formy wsparcia.

– Byliśmy na miejscu, rozmawialiśmy z rodziną. Na ten moment na pewno możemy zaoferować zasiłek celowy, który od razu wypłacimy jak tylko będzie możliwość. Zastanawiamy się jeszcze nad formą zbiórki pieniędzy.

Poszkodowaną w pożarze rodzinę można wesprzeć wpłacając pieniądze na internetową zbiórkę: TUTAJ

Exit mobile version