Edukacja zdrowotna w roku szkolnym 2025/2026 będzie nieobowiązkowa. Ogłosiła dziś minister Barbara Nowacka. Nowy przedmiot wzbudza wiele kontrowersji, w polskich miastach odbyły się protesty.
– Trzymamy rękę na pulsie, nie podoba nam się retoryka minister, ale decyzja to krok w dobrą stronę – uważa Grażyna Bakunowicz z Instytutu Myśli Pro-Life i Koalicji Na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły, która była jedną z organizatorek krakowskiego protestu.
– Oceniam to jako krok w bardzo dobrą stronę. Natomiast jestem oburzona sposobem w jaki się o nas mówi, że my narażamy dzieci na pornografię i zły dotyk. To jest nie do przyjęcia tak traktować stronę społeczną. Prośba o zmianę retoryki. Społeczny opór był tak duży, że nie dało się tego nie zauważyć. Bardzo się obawiamy, że to jest tylko mała jaskółka, bo szykuje się duża rewolucja w szkole, kiedy będzie wprowadzony europejski obszar edukacyjny.
Ta decyzja związana jest ze zbliżającymi się wyborami prezydenckimi – uważa Bogusław Napieracz z Mielca, jeden z organizatorów piątkowej konferencji Jak uchronić dziecko przed deprawacją w szkole?
– Wprowadzenie tego przedmiotu jako nieobowiązkowy w roku wyborczym jest zabiegiem socjotechnicznym. Wejdzie to z podstawą programową, a następnie delikatnie wykreśli się słowo nie i będzie obowiązkowa. Nie możemy dopuścić, żeby ten przedmiot znalazł się w szkolnych programach nauczania.
Jak uchronić dziecko przed deprawacją w szkole? Konferencja pod takim tytułem odbędzie się w piątek w Mielcu i jest otwarta dla wszystkich zainteresowanych, zwłaszcza dla rodziców, dziadków, nauczycieli, dyrektorów szkół i samorządowców.
Będzie mowa m.in. o budzącym kontrowersje nowym przedmiocie – edukacja zdrowotna, a także o odchudzeniu podstaw programowych, ograniczeniu prac domowych. Konferencja odbędzie się o godz. 17.00 w Mielcu w restauracji Imperium przy ul. Powstańców Warszawy 49. Wstęp jest wolny.
Bp Jeż: Pod nazwą edukacja zdrowotna ukrywa się seksualizacja dzieci