Dwie firmy są zobowiązane do opieki nad łabędziami z tarnowskich stawów – mówi zastępca dyrektora Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Rafał Pater.
Pytania o tarnowskie łabędzie pojawiły się po niedawnej akcji, podczas której służby pomagały jednemu z nich wydostać się z lodowej pułapki.
Aktualnie miasto ma pod opieką dwa łabędzie. Jeden z nich mieszka na stałe na Piaskówce, drugi w Parku Strzeleckim.
Jak tłumaczy Rafał Pater, umowa z firmami obejmuje również zapewnienie im schronienia, kiedy warunki pogodowe tego wymagają.
– Jedna firma opiekuje się między innymi czystością i porządkami w parku Piaskówka i ona jest zobowiązana do dbania o łabędzia. Tak samo firma, która sprząta i utrzymuje park Strzelecki, ma też w swojej umowie zapis, który mówi o tym, że ma dbać o łabędzia. Chodzi o dokarmianie, zabranie w okresie zimowym (trudnych warunków atmosferycznych), złapanie go i przewiezienie do, jak gdyby, sypialni na okres zimowy.
Rafał Pater podkreśla, że przy obecnych warunkach pogodowych ptakom nic nie zagraża.
Łabędź z Piaskówki został teraz zabrany na badania weterynaryjne. Jego młodszy kolega z Parku Strzeleckiego, zgodnie z zaleceniem weterynarza, pozostaje w swoim miejscu zamieszkania.
W parku Piaskówka został łabędź zabrany i przekazany do weterynarza celem badań, jaki stan zdrowotny jest tego łabędzia. Łabędź w Parku Strzeleckim czuje się dobrze, jest dużo młodszy i lepiej funkcjonuje więc weterynarz stwierdził, że dopóki nie ma bardzo trudnych warunków atmosferycznych, żeby go na razie nie ruszać.
W ostatnich dniach pojawiały się zgłoszenia o łabędziu przymarzniętym do lodu. Rafał Pater dementuje te doniesienia.
Jak tłumaczy, łabędź rzeczywiście znajdował się na lodzie, jednak nie był do niego przymarznięty. Problem z powrotem do wody spowodowany był uszkodzonym stawem lewej nogi, który utrudnia zwierzęciu poruszanie się.
-Ten łabędź w Parku Piaskówka jest w podeszłym wieku i ma uszkodzony staw jednej nogi i ma bardzo duże problemy z chodzeniem. On w wodzie funkcjonuje bardzo dobrze. W tym okresie, kiedy były zgłoszenia akurat on wydostał się na ten lód i miał problem z zejściem z niego. W pewnym momencie sobie poradził, wszedł do wody i czuł się bardzo dobrze.
Niestety uszkodzonego stawu nie da się wyleczyć. Jedyne co można zrobić, to podawać łabędziowi zastrzyki przeciwbólowe.
Według opinii weterynarzy, najlepszym dla komfortu ptaka wyjściem, jest mimo wszystko pozostawienie go w naturalnym środowisku.