Choć dziś Wigilia jest przepełniona rozmowami, śpiewem i radością, to nasi przodkowie tego dnia zachowywali się nieco inaczej. Przed laty wierzono, że w Wigilię w naszych domach goszczą dusze zmarłych krewnych. Dlatego pewne czynności i zachowania były surowo zabronione.
– Zjawiają się u nas w domu, sprawdzają, co się u nas dzieje w domu, w gospodarstwie i to wymagało też odpowiedniego zachowania rodziny na ziemi, więc nie wolno było byle gdzie wylać wody, nie wolno było sobie tak byle jak przysiąść na ławie czy krześle, tylko trzeba było taki ruch wykonać jakby przesunięcia jakiejś osoby, a nuż dusza dziadka siedziała tam obok i przyglądała się. Nie wolno było też wykonywać żadnych czynności typu szycia, prząść len czy np. zostawiać ostre narzędzia w byle jakim miejscu, żeby nie uczynić krzywdy tej duszy wędrującej –
– wyjaśniała etnograf Danuta Cetera.
Wigilia przepowiadała też, jak będzie wyglądał cały rok. Ten zwyczaj przetrwał do dziś, kiedy mawiamy, że ‘co zrobimy w Wigilię, tak będzie przez cały rok’.
Więcej o wigilijnych zwyczajach naszych przodków będzie można usłyszeć na naszej antenie w Wigilię. Bądźcie z nami w te święta.