’Pójdźmy do Betlejem” to hasło 32. edycji kolędy misyjnej w diecezji tarnowskiej. Rozpocznie się ona w parafiach 26 grudnia. Dzieci będą odwiedzać domy, przedstawiać kolędniczą scenkę i zbierać ofiary, by ich rówieśnikom w krajach misyjnych żyło się lepiej.
– W scence kolędniczej chcemy powiedzieć te słowa: 'Pójdźmy do Betlejem” – Vayamos a Belén, świętujmy Boże Narodzenie nie tylko w Kościele. Z Maryją i Józefem adorujmy Boże Dziecię. Niech Jego miłość zwycięży zło w świecie. Istota tych słów zostaje zapisana na bombce kolędniczej. Pojawią się tam słowa biskupa Andrzeja Jeża, abyśmy idąc do Betlejem byli Kościołem adorującym Jezusa, Króla pokoju –
– mówi ks. dr Maksymilian Lelito, koordynator 32. edycji kolędy misyjnej w diecezji tarnowskiej.
W tym roku hasło jest zapisane w języku hiszpańskim (Vayamos a Belén), aby przypomnieć sobie o Boliwii, gdzie posługuje sześciu misjonarzy z diecezji tarnowskiej. Kościół w Boliwii pomaga dzieciom mówi tarnowski misjonarz ks. Radosław Słowik.
– W mojej parafii dzięki wsparciu kolędników misyjnych funkcjonuje Centrum Wsparcia Dzieci i Młodzieży. Przychodzą do niego po szkole. Dzieci mają zapewnioną pomoc w nauce, odrobieniu lekcji. Jest też skromny poczęstunek. Bardzo często dzieci są zostawione same sobie, ponieważ rodzice pracują w kopalni. Wyjeżdżają na cały tydzień i nie mają czasu, żeby zająć się dziećmi.
Ofiary zebrane przez kolędników misyjnych będą przeznaczone m.in. na pomoc dzieciom z parafii Świętej Rodziny w Gazie, działalność szpitala w Bagandou, szkoły w Kamerunie. To także wsparcie dzieci z zespołem Downa i innymi niepełnosprawnościami intelektualnymi w Kazachstanie. Dzięki tym datkom możliwe jest dożywanie najmłodszych i budowa sal katechetycznych.
Projekt papieski dotyczy dzieci w Demokratycznej Republice Konga.
Nowenna do Dzieciątka Jezus w intencji mieszkańców Strefy Gazy