Od początku listopada w Wierzchosławicach-Dwudniakach działa Zakład Aktywności Zawodowej. W Zakładzie pracują osoby z niepełnosprawnościami z terenu całego powiatu tarnowskiego.
Lokalizacja ZAZ-u jest nieco problematyczna – placówka mieści się kilkanaście kilometrów od centrum Tarnowa, na terenach wiejskich. Nie każdy z pracowników dysponuje prawem jazdy i samochodem, część z nich jest przywożona prywatnymi środkami transportu lub korzysta z autobusu.
Jak wyjaśniał w rozmowie Słowo za Słowo starosta tarnowski Jacek Hudyma, te autobusy są organizowane przez samorządy gminne, które przywożą podopiecznych pobliskiego Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego. Z tego środka transportu korzystają też pracownicy ZAZ-u.
-Jest to połączone ze Specjalnym Ośrodkiem Szkolno Wychowawczym. Dużo dzieciaków do Ośrodka jest dowożonych przez gminy. W ZAZ-ie mamy elastyczny czas pracy, który dostosowujemy do godzin przyjazdu busów z odleglejszych gmin, jak na przykład Zakliczyn. Łączymy to, kiedy dowożą dzieci do Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego, to korzystają z tego autobusu też pracownicy ZAZ-u.
Starosta dodaje też, że pracownicy mają możliwość zatrzymania się w tygodniu pracy w pokojach, przygotowanych w Zakładzie. Jacek Hudyma zaznacza, że to dopiero pierwsze tygodnie funkcjonowania ZAZ-u, a samorząd nabiera doświadczenia w zarządzaniu placówką tego typu.
-Osoby z bliższych miejscowości, z gminy Wierzchosławice czy z Radłowa, dojeżdżają we własnym zakresie. Jeżeli będzie taka potrzeba, to mamy też pokoje, w których na ten tydzień pracy mogą się zatrzymać. To jest etap rozruchowy, to pierwszy miesiąc funkcjonowania Zakładu Aktywności Zawodowej. Nabieramy doświadczenia, bo wcześniej jeszcze nie mieliśmy takiego projektu. Myślę, że z każdym miesiącem będzie coraz lepiej.
Zakład Aktywności Zawodowej w Wierzchosławicach-Dwudniakach zatrudnia 40 osób ze znacznym lub umiarkowanym stopniem niepełnosprawności. Placówka daje pewne zatrudnienie osobom, zagrożonym wykluczeniem.