Po raz pierwszy w historii miasta uruchomiono kryte lodowisko. Tafla jest już zmrożona i gładka, ale ślizgać się będzie można dopiero od weekendu.
Burmistrz Tomasz Bełzowski liczy na to, że nowa atrakcja przyciągnie tłumy i stanie się stałym elementem zimowego krajobrazu Szczucina.
Na antenie RDN Małopolska zwracał uwagę, że to dobry sposób na aktywne spędzenie wolnego czasu, tym bardziej że wcześniej miłośnicy jazdy na łyżwach musieli dojeżdżać do oddalonej o kilkadziesiąt kilometrów Dębicy.
– Chcemy zagospodarować czas naszym najmłodszym mieszkańcom, żeby nie siedzieli tylko przy komputerach czy smartfonach i nie rozglądali się za używkami w nieodpowiednich dla nich miejscach, albo żeby nie musieli jeździć do innych miast, tracić czas i generować wyższe koszty.
Lodowisko znajduje się tuż przy hali sportowej. Jest zadaszone, dzięki temu będzie można z niego korzystać niezależnie od warunków pogodowych. Inwestycję zrealizowała zewnętrzna firma, a lokalny urząd gminy zdecydował się wesprzeć inicjatywę, dopłacając do biletów. Dzięki temu młodzież szkolna z terenu gminy może korzystać z lodowiska za złotówkę. Przy lodowisku będzie można również wypożyczyć łyżwy.