Ceny za wodę i ścieki w Nowym Sączu mogą być o 25% wyższe. Taką zmianę sugeruje spółka Sądeckie Wodociągi w ramach nowej taryfy, którą ustala właśnie z Państwowym Gospodarstwem Wodnym Wody Polskie. Trwająca od lipca procedura była już na ukończeniu i miała skutkować nowym cennikiem od grudnia tego roku. Część udziałowców – czyli trzy sądeckie gminy – wyraziło jednak sprzeciw i złożyło odwołanie.
W połowie listopada Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie zatwierdził nowe taryfy proponowane przez Sądeckie Wodociągi. Oznaczało to, że osoby korzystające z usług tej spółki za wodę i ścieki powinny płacić o 25% więcej, czyli 21,18 zł brutto za metr sześcienny. Ceny wzrastać miały też w kolejnych dwóch latach o kilka procent.
Burmistrz Starego Sącza Jacek Lelek mówi, że to zdecydowanie za dużo.
– Naszym zdaniem zaproponowane przez Sądeckie Wodociągu podwyżki taryf są zbyt dotkliwe dla mieszkańców i klientów spółki Sądeckie Wodociągi z naszych gmin i innych samorządów. Jednocześnie analiza wyników finansowych spółki nie potwierdza, że byłaby konieczność aż tak głębokiego sięgnięcia do kieszeni klientów spółki.
Jacek Lelek dodaje, że podwyżka o 15-17% byłaby wystarczająca. W podobnym tonie wypowiadają się też wójtowie gmin Korzenna i Nawojowa, które także odwołały się od decyzji Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie. Chodzi o uchylenie decyzji o nowych taryfach i zaskarżenie jej w całości.
– Gmina Korzenna decydując się na złożenie odwołania od decyzji zmieniającej taryfy za wodę i odbiór ścieków przez Sądeckie Wodociągi sp. z o.o. wzięła pod uwagę ochronę mieszkańców gminy Korzenna przed nadmierną i nieuzasadnioną podwyżką cen taryfowych za 1m3 wody i 1m3 ścieków o ponad 25% przy równoczesnym wzroście opłat abonamentowych o ponad 100%. Gmina Korzenna obserwując zmiany zachodzące w spółce Sądeckie Wodociągi dostrzega prowadzoną głęboką restrukturyzację firmy, znaczne zmniejszenie zatrudnienia, ograniczanie wydatków inwestycyjnych co zapewne doprowadziło już do znacznego zmniejszenia kosztów mających bezpośredni wpływ na cenę wody i ścieków. Analizując otrzymaną korespondencję ze spółki, a także wsłuchując się w przekaz medialny płynący od prezydenta Ludomira Handzla, gmina Korzenna stwierdziła, że obecne, ale i planowane na kolejne lata oszczędności spółki Sądeckie Wodociągi, oznaczają znaczną redukcję kosztów taryfowych, co oznacza, że dane zawarte we wniosku taryfowych złożonym przez Spółkę Sądeckie Wodociągi w lipcu 2024 roku, nie uwzględniają tych obniżonych kosztów i najzwyczajniej zmienione ceny za 1m3 wody i 1m3 ścieków są zawyżone
– napisał do naszej redakcji wójt gminy Korzenna, Leszek Skowron.
– Wielu mieszkańców zwracało się do nas z zapytaniem, dlaczego ta nowa taryfa ma być tak wysoka. Nie do końca potrafiliśmy na to odpowiedzieć, tym bardziej że po ostatnim wystąpieniu pana prezydenta Nowego Sącza okazało się, że poczynionych zostało już wiele zmian w Sądeckich Wodociągach, które mają przyczynić się do obniżenia kosztów ich funkcjonowania
– mówi Stanisław Kiełbasa, wójt gminy Nawojowa.
Włodarze samorządów podkreślają, że konieczne jest zatem ponowne przeliczenie wysokości taryfy.
O zmianach w spółce prezydent Ludomir Handzel mówił w trakcie listopadowej sesji rady miasta. Podkreślał, że Sądeckie Wodociągi są w bardzo złej sytuacji finansowej, na granicy płynności i konieczna jest restrukturyzacja. Jednak zmiany wprowadzone przez nowy zarząd miały już przynieść pierwsze sukcesy.
– Już przeprowadzona reorganizacja w struktury zatrudnienia, czyli pozbycie się osób sztucznie zatrudnionych w spółce, spowodowała, że fundusz wynagrodzeń zmalał o 205 tysięcy złotych, uwaga… miesięcznie.
Warto dodać, że spółka tłumaczy konieczność wprowadzenia wyższej taryfy m.in. wzrostem wynagrodzeń czy kosztów związanych ze wzrostem cen energii. Ta sama argumentacja była odrzucana jeszcze np. w 2022 roku przez prezydenta miasta, gdy Sądeckie Wodociągi jeszcze ze starym zarządem chciały podnieść taryfę za wodę i ścieki.
Gdy końcem maja ze spółki odchodził prezes Tadeusz Frączek, w oświadczeniu wysłanym do mediów podkreślał, że: „Prezydent uporczywie blokował wprowadzenie nowych cen taryfowych za wodę i ścieki. Miało to charakter głęboko szkodliwy dla bezpieczeństwa finansowego i rozwoju Sądeckich Wodociągów. W wyniku działań obecnego włodarza miasta, ceny taryfowe pozostały praktycznie na poziomie z 2020 roku”.
Jak wtedy skomentował te słowa prezydent Ludomir Handzel?
– To dla mnie słowa bardzo ważne, bo to zewnętrzne potwierdzenie tego, jaką politykę przyjąłem w stosunku do spółek komunalnych. One nie są od tego, żeby generować wielomilionowe zyski, tylko żeby za jak najniższe pieniądze, dawać jak najwyższy standard swoich usług komunalnych. także bardzo się cieszę, że to padło publicznie, że prezydent Handzel blokował podwyżki cen wody.
Na razie osoby korzystające z usług Sądeckich Wodociągów wciąż obowiązuje taryfa ustalona pod koniec 2021 roku. To 16,94 zł za metr sześcienny plus 9,89 zł opłaty abonamentowej za wodę i odprowadzane ścieki. Ze względu na odwołanie złożone przez trzy samorządy, wprowadzenie wyższej taryfy może się opóźnić.