Zobacz zdjęcia:
Dziewięciu kleryków Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie otrzymało sutanny. W obłóczynach uczestniczyła wspólnota seminaryjna i rodzice alumnów.
Dla alumnów Michała Stańczyka z parafii Ujanowice, Filipa Żurka z parafii Trójcy Przenajświętszej w Mielcu i dla Miłosza Borowca z Borowej to ważny dzień w ich życiu.
– Na tę chwilę sutanna jest dla mnie najważniejszą rzeczą w życiu. – Dla mnie sutanna to jest znak reprezentowania Chrystusa w świecie. – Chciałbym, żeby była dla mnie znakiem wewnętrznej przemiany siebie ku Bogu. Sutannę szyje się pod koniec drugiego roku. – Chodziliśmy teraz w garniturach, żeby pokazać, że my kończymy z nim i zaczynamy nowy rozdział w naszym życiu
– mówią alumni trzeciego roku.
Sutanny pobłogosławił biskup tarnowski Andrzej Jeż, który przewodniczył Mszy św. w seminaryjnej kaplicy. Jak podkreśla biskup, sutanna to ważny znak we współczesnym świecie.
– Wśród wiernych i nawet wśród obojętnych religijnie ten symbol, znak obecności innego świata, który m.in. wyraża sutanna, jest bardzo ważny dla samych świeckich w Kościele, ale także dla alumnów, kapłanów, sióstr zakonnych. Cały czas mają oni świadomość, że żyjąc w tym świecie, przynależą do innego – Bożego świata i że przez ten strój, mają być symbolem wartości związanych z Bogiem i jego działaniem w życiu każdego człowieka.
Przygotowaniem do obłóczyn były rekolekcje. Przeżywała je cała wspólnota seminaryjna. Rekolekcje prowadził karmelita bosy o. Marcin Fizia, a były one poświęcone modlitwie.
W seminarium została także wystawiona sutanna Sługi Bożego ks. Jana Czuby.