Mieszkańców Tarnowa od nowego roku czekają zmiany w odbiorze śmieci. Cena ma pozostać ta sama, ale odpady mają być rzadziej wywożone.
Obecnie stawka od osoby wynosi 30 zł. Prezydent Jakub Kwaśny mówi, że to za mało, dlatego potrzebna jest zmiana w systemie gospodarowania odpadami.
-Dzisiaj już dopłacamy do systemu śmieciowego prawie 5 mln złotych. W związku z tym trzeba podnieść opłatę, a tego byśmy nie chcieli. Godzimy się nadal na dopłacanie z budżetu miasta do tego systemu, choć nie powinniśmy. Obniżamy trochę ten standard, bo uważamy, że jest to zbyt często. W Gminie Tarnów nie słyszę, żeby były protesty, że za rzadko są wywożone śmieci. Tam na przykład w ogóle nie wywożą śmieci wielkogabarytowych.
Pomysł dotyczy przede wszystkim domów jednorodzinnych. Według projektu uchwały, odpady zmieszane z zabudowy jednorodzinnej miałyby być odbierane co dwa tygodnie, a nie co tydzień, jak dotychczas.
To samo dotyczy odbioru bioodpadów w okresie od kwietnia do października. Natomiast w okresie jesienno-zimowym bioodpady byłyby odbierane nie co dwa tygodnie, a jedynie raz w miesiącu. Również śmieci posegregowane miałyby być odbierane z domów jednorodzinnych raz w miesiącu.
Z kolei wywóz śmieci wielkogabarytowych miałby odbywać się raz w roku, jeśli chodzi o domy jednorodzinne i sześć razy w roku, jeśli chodzi o mieszkańców bloków.
Zapytaliśmy mieszkańców Tarnowa co sądzą o zapowiadanych zmianach?
-Powinno być często wywożone, a nie rzadziej. Zrobi się paskudne wysypisko śmieci. -Dla mnie uciążliwe by to było, bo za dużo się tego gromadzi. -Dla mnie to nie jest problem, ponieważ niejednokrotnie nie zapełniał całego kubła na śmieci. -Ja w tym roku jeszcze kosza nie wystawiałem, bo jestem samotny. -Dobrze by było, bo po co co tydzień wywozić, jak można skumulować wywieźć raz na dwa tygodnie. -Może niech społeczność wywozi sobie śmieci sama, tylko nie pobierajmy opłat.
Magistrat chce także zaprzestać mycia oraz dezynfekcji pojemników na odpady, co dotychczas odbywało się raz w roku. Wszystkie te zmiany miałyby pozwolić na zaoszczędzenie blisko 2 mln zł.
Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmą radni na sesji rady miejskiej 28 listopada.
Autor: Milena Boroń-Bobyłecka/oprac. Aneta Mleczko