Zobacz zdjęcia
Powinniśmy podążać za światłem, który dają nam święci – mówili uczestnicy Drogi Krzyżowej w Wał-Rudzie. Właśnie tu, 18 listopada, w 110. rocznicę śmierci bł. Karoliny Kózkówny, podążali szlakiem jej męczeństwa.Do domu błogosławionej dziewicy przybył także nuncjusz apostolski w Polsce abp Guido Filipazzi.
Jak przyznał w rozmowie z RDN Małopolska, szczególnie młodzi powinni brać przykład z bł. Karoliny.
– Bł. Karolina jest dla nas przykładem modlitwy, pracy i czystości. Wiemy, że jest patronką młodzieży, angażowała się także w pracę na parafii, więc chociażby z tego powodu możemy szczególnie w dzisiejszych czasach prosić w dzisiejszych czasach za młodzieżą, żeby byli w Kościele, żyli dla Kościoła.
W Wał-Rudzie, miejscowości, gdzie stoi rodzinny dom bł. Karoliny Kózkówny, w każdy 18 dzień miesiąca odbywają się drogi krzyżowe lasem, przez który młodziutka Karolina uciekała przed żołnierzem. Zginęła, broniąc swojej czystości.
W 110. rocznicę tego wydarzenia, w miejscowości zgromadzili się mieszkańcy z terenu diecezji tarnowskiej, ale także pielgrzymi z innych województw.
Prosili błogosławioną o wstawiennictwo, mówili też o już otrzymanych łaskach.
– Wyleczyła mnie z bólu kręgosłupa. Koło mnie była kobieta na wózku inwalidzkim i myślałam, że jestem niegodna prosić o łaski, ale doznałam ich, od tamtego czasu skończyły się moje problemy z kręgosłupem. – Przyjechaliśmy tutaj z dziećmi, żeby pokazać im dom błogosławionej Karoliny i drogę jej męczeńskiej śmierci. – Jesteśmy tu po raz trzeci, przyjechaliśmy z województwa dolnośląskiego, z pełnym zaufaniem i wiarą chcemy wyprosić łaski. – Pewnie nawet sami nie jesteśmy świadomi, ile już łask od niej otrzymaliśmy. – Modlimy się, żeby młodzi ludzie w świętych i błogosławionych potrafili upatrywać wzorów do naśladowania i żeby za tym światłem,który oni dają, też młodzi podążali w swoim życiu.
Szesnastoletnia Karolina Kózkówna zginęła 18 listopada 1914 roku.
Została beatyfikowana 10 czerwca 1987 roku w Tarnowie przez papieża Jana Pawła II.