Zobacz zdjęcia:
„Ofiary wypadków polecamy Bogu w modlitwie, a ich rodzinom dzisiaj szczególnie wyrażamy bliskość i solidarność.” – tymi słowami biskup tarnowski Andrzej Jeż zwrócił się do zgromadzonych w niedzielę (17.11.) w Sanktuarium bł. Karoliny w Zabawie. Tego dnia przypadał Światowy Dzień Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych.
Każdego dnia na drogach w Polsce giną ludzie – w tragicznych wypadkach życie tracą kierowcy, piesi czy też motocykliści. Mimo, że z każdym rokiem śmiertelnych ofiar wypadków jest coraz mniej, to każda tragedia jest dramatem dla rodzin i bliskich zmarłych.
Ordynariusz Diecezji Tarnowskiej podkreśla, że śmierć bliskiej osoby w wypadku drogowym jest zawsze bolesnym zdarzeniem, na które nie da się przygotować.
-Zwłaszcza dla rodziców, ale też dla osób najbliższych, jest to przeżycie bardzo trudne, traumatyczne. Gwałtownie, nagle zrywane są więzy. Jako Kościół podjęliśmy działania, aby wesprzeć te osoby. Między innymi Ośrodek w Zabawie ma służyć wspieraniu osób, które przeżywają bolesne odejście swoich bliskich przez wypadki drogowe. Jest świadczona pomoc psychologiczna, terapeutyczna, ale prowadzona jest też działalność edukacyjna wśród dzieci i młodzieży, aby ich uświadamiać o konieczności zachowywania bezpieczeństwa.
Biskup Jeż w homilii zwrócił też uwagę na odpowiedzialność społeczeństwa, które nie może pozostawać obojętne na tragedie na drogach. „Trzeba budzić wrażliwość i czujność w społeczeństwie, by nie dopuszczać do tego, że za kierownicą siadają osoby po spożyciu alkoholu czy zażyciu używek” – zaznaczał hierarcha.
W uroczystościach Dnia Pamięci licznie wzięli udział m.in. członkowie klubów motocyklowych z całej Małopolski, ale także druhowie Ochotniczych Straży Pożarnych. Te dwie grupy dobrze wiedzą, czym jest utrata kogoś bliskiego i jak ważna w takich chwilach jest wspólnota.
-To zawsze jest strata, bliższego czy dalszego kolegi, ale wiadomo, że każdego może to spotkać. Dlatego chyba te spotkania są takie ważne i dużo ludzi na nie przyjeżdża, żeby tę „zdrowaśkę” za kolegę odmówić, świeczkę zapalić, pomodlić się. Jesteśmy z klubu z Dąbrowy Tarnowskiej, odłamu z Krakowa.
-Powiem szczerze, że to jest ciężkie dla ludzi. My, jako strażacy ochotnicy, też w jakimś stopniu to przeżywamy. Czasami jest nam ciężko to wszystko przeżywać, ale jakoś sobie z tym radzimy.
Po Mszy Św. i świadectwach rodzin zmarłych w wypadkach drogowych, uczestnicy Dnia Pamięci procesyjnie przeszli przed Pomnik „Przejście”, gdzie zmówiono modlitwę i złożono kwiaty i znicze, dla uczczenia pamięci ofiar tragicznych zdarzeń drogowych. Światło pamięci w imieniu duchowieństwa diecezji tarnowskiej zapalił bp Andrzej Jeż, hołd zmarłym złożył też przedstawiciel Prezydenta RP Andrzeja Dudy, a także przedstawiciel rządu, parlamentarzyści, delegacje samorządów, instytucji, fundacji i stowarzyszeń, działających na rzecz poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Wśród składających kwiaty był wieloletni minister infrastruktury, Andrzej Adamczyk.
-Jeżeli ktokolwiek mówi o zwiększaniu bezpieczeństwa na polskich drogach i stara się to czynić, powinien przyjechać tutaj, do Zabawy, aby wziąć udział w obchodach Światowego Dnia Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych. Po to, żeby posłuchał, co mówią rodziny, co mówią ci, którzy stracili najbliższych. Trzeba posłuchać, przyjrzeć się, zobaczyć, starać się zrozumieć, bo tego zrozumieć nikt nie może, kto tego osobiście nie przeżywa, co to znaczy wypadek drogowy i jego skutki.
Dla uczczenia pamięci ofiar wypadków z minionego roku, przybyli na Dzień Pamięci goście wspólnie zasadzili drzewo.
Tylko od początku tego roku do końca września, doszło do 16 400 wypadków drogowych. Życie straciło w nich 1400 osób.