Zobacz zdjęcia:
Flota Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego znów się zmienia. Do kolejnej podstacji w regionie trafiła nowa karetka. Nowość dotyczy też Nowego Sącza, gdzie funkcjonuje już tzw. „połówka”. Co to znaczy?
W Piwnicznej-Zdroju stacjonuje nowa karetka. Samochód został oficjalnie przekazany w środę (13.11) do tutejszej Podstacji Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego.
– Auto jest przystosowane do potrzeb tego regionu – mówi starosta nowosądecki, Tadeusz Zaremba. Jest to kolejna podstacja po Łącku, która otrzymała nowoczesną karetkę.
– Sprzęt jest już innej kategorii, a dodatkowo te karetki są już z napędem 4×4, więc sytuacja się zmieni. Zarówno gmina Piwniczna -Zdrój, jak i Łącko to tereny w większości górzyste, więc często korzystaliśmy z wsparcia strażaków quadami, bo nie było możliwości dojazdu. Ta sytuacja nam się troszkę poprawia i w większość tych miejsc do potrzebujących będzie można dojechać bezpośrednio karetką.
Karetka zastąpiła wysłużone auto, które jeździło do pacjentów w tym regionie od 2016 roku. Zwiększa się więc bezpieczeństwo mieszkańców, ale też podniesiony zostanie komfort pracy dla załogi – mówi Bożena Hudzik, dyrektor Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego.
– Karetka, która posiada wmontowany nowoczesny system dekontaminacji, czyli dezynfekcji karetki. Nie musimy używać ozonatora, ani nocospraya, czyli zamgławiania karetki. System załatwia nam sprawę bardzo szybkiej i sprawnej dezynfekcji karetki. Karetka wyposażona jest tak jak wszystkie nasze karetki w podstawowy sprzęt. Teraz jesteśmy na etapie zakupu nowego defibrylatora do tej karetki, a oprócz tego ma również urządzenie, które służy przy intubacji czyli posiada wideolaryngoskop.
To również standardowy sprzęt, w który wyposażone są wszystkie karetki sądeckiego pogotowia.
Pieniądze – około 600 tysięcy złotych na zakup karetki pochodzą z Ministerstwa Zdrowia, powiat dołożył około 20 tysięcy złotych na wyposażenie.
Ponadto w Nowym Sączu pojawił się dodatkowy zespół z podstawową karetką, który ma odciążyć stację główną.
– Otrzymaliśmy połowę kontraktu, czyli od 7.00 do 19.00 będzie jeździł jeden zespół ratowników na terenie miasta Nowego Sącza – dodaje starosta Zaremba.
Pozostałe karetki funkcjonują w Nowym Sączu przez 24 godziny na dobę. Jak podkreśla jednak dyrektor Bożena Hudzik, dodatkowa „połówka” i tak będzie pomocą dla stacji głównej, bo to stąd karetki wyjeżdżają do pacjentów z Nowego Sącza i okolicznych miejscowości.
– Średnio na jeden zespół ratownictwa medycznego, zanim nie było tego dodatkowego zespołu podstawowego przypadało w ciągu roku około trzech tysięcy wyjazdów, czyli jest to bardzo dużo. Obecnie odrobinkę rozładowało się obciążenie zespołów w Nowym Sączu, ale bardzo liczymy na to, że pan wojewoda zobaczy wzrastającą cały czas liczbę wyjazdów zespołów ratownictwa medycznego i doczekamy się czwartego 24-godzinnego zespołu w Nowym Sączu.
Sądeckie Pogotowie Ratunkowe w całym regionie ma 15 zespołów ratownictwa medycznego w ramach systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego i dwa zespoły transportowe.