Zobacz zdjęcia:
Młodzi wybierają nowości, a starsi klasyki. Chryzantemy królują na tarnowskim Burku.Przygotowania do uroczystości Wszystkich Świętych idą pełną parą. Drobnokwiatowe, wielkokwiatowe, strzępione, kule, kremowe, białe, czerwone a nawet zielone. Na taki wybór chryzantem mogą liczyć tarnowianie kupujący kwiaty na popularnym placu targowym Burek.
-Chryzantema – mgiełka, kula, no i najzwyklejsze podobne do stokrotki. Kula się sprzedaje, najzwyklejsza stokrotka się sprzedaje, więc praktycznie wszystkie, ciężko mi określić, która bardziej. -Ludzie młodzi patrzą na takie nowoczesne gatunki, a mamy w czym wybrać. Duży miks kolorów i gatunków, dosłownie. Ludzie starsi bardzo tradycyjne, białe bądź takie kremowe i taki typowy wygląd chryzantemy, żadnych nowości. -Sprzedają się wszystkie kwiaty, najbardziej te drobnokwiatowe, bo wszyscy twierdzą, że są najbardziej wytrzymałe, ale ogólnie to wszystkie się sprzedają. Nowości, to są takie strzępiaste, jakieś zielone, pastelowe, wszyscy się dziwią jak to mogło tak urosnąć.
Jak długo trzeba czekać, żeby z małej sadzonki powstała piękna chryzantema gotowa do postawienia na groby naszych bliskich?
-Tak naprawdę zaczyna się to od lata, gdzie trzeba sadzić sadzonki i trzeba cały czas, aż do października o nie dbać. Nawozić, podlewać, opryskiwać. A one rosną sobie prawie same, ale z naszą oczywiście dużą ingerencją i pomocą. To ciężki kawałek chleba, bo jest bardzo dużo pracy. W różnych warunkach pogodowych, przede wszystkim gorąco, deszcze, więc nie ma lekko, ale jest satysfakcja później, właśnie w tym okresie.
Ceny żywych kwiatów w doniczkach sięgają od 15 do nawet 50 zł. Za cięte kwiaty do flakonu, na tarnowskim burku zapłacimy od 25 do 40 zł.
Sztuczne czy żywe? Burek pełen chryzantem, ale kupujących niewielu [ZDJĘCIA]