Zobacz galerię:
Mija 40 lat od powstania grupy teatralnej „Cudoki-Szuroki”. Z tej okazji rodzina, przyjaciele i aktorzy, ale też przedstawiciele władz miasta złożyli w sobotę (26.10) kwiaty na grobie twórcy grupy Bogumiła „Bobka” Ciuły”.Na Cmentarzu Komunalnym , gdzie spoczywa ten nowosądecki animator kultury i wielki przyjaciel dzieci, zmarły w 2011 roku, nie obyło się bez wspomnień. Jakim człowiekiem był Bogumił „Bobek” Ciuła?
– To chyba najcudowniejsza postać, jaką znałam. Pełen ciepła, miłości, takiego podejścia niespotykanego właśnie w stosunki do dzieci. Prywatnie tata był cudowny, a firmowo też był cudowny. Wspaniały człowiek, dobrego, wielkiego serca. Nic dodać, nic ująć. Miał dobry kontakt przede wszystkim z dziećmi, ale z dorosłymi też.
Kwiaty na grobie Bogumiła „Bobka” Ciuły w imieniu prezydenta Nowego Sącza złożyła grupa radnych. W imieniu Miejskiego Ośrodka Kultury wiązankę złożył dyrektor Benedykt Polański. Jak wspomina zmarłego?
– Osoba „Bobka: Ciuły jest genialna. To on zapoczątkował fantastyczną ideę teatru dla dzieci. Dzieci, które gdzieś tam nie dostały się w tym pierwszym rzucie, pierwszym wyborze, zostały wychwycone przez Bogumiła Ciułę i mentalnie i duchowo zaadoptowane. I tak narodziła się idea „Cudoków-Szuroków”, czyli nieformalnej, luźnej grupy, która przez te 40 lat stworzyła fantastyczne spektakle dla dzieci, dla młodzieży i dorosłych.
Główna część uroczystości 40-lecia „Cudoków-Szuroków” miała miejsce w sobotni (26.10) wieczór właśnie w Miejski Ośrodku Kultury, gdzie również wspominano twórcę grupy.