Chcemy wrócić do władzy, żeby ratować jeszcze to co nie zostało do końca zniszczone – tak poseł PiS Anna Pieczarka komentuje fuzję Prawa i Sprawiedliwości z Suwerenną Polską.
Anna Pieczarka, która brała udział w sobotnim kongresie partii była gościem porannego programu Słowo za Słowo.
– Kierujemy się jednością i tym, żeby wrócić do władzy, żeby ratować jeszcze to co nie zostało do końca zniszczone, bo to co się dzieje dzisiaj w Polsce to naprawdę przeraża. Ja sobie tak jeszcze myślę i widzę to, że być może zwykli obywatele nie do końca to czują ponieważ rok 2024 to jest jeszcze rok obietnic i zapisów, które powstawały w budżecie, który konstruował rząd Zjednoczonej Prawicy.
Podczas sobotniego kongresu w Przysusze PiS prezes partii Jarosław Kaczyński oraz Patryk Jaki z Suwerennej Polski podpisali deklarację ideową.
Anna Pieczarka na antenie RDN Małopolska powtórzyła słowa Jarosława Kaczyńskiego, który stwierdził, że konsolidacja z Suwerenną Polską to sygnał dla społeczeństwa, że polski obóz patriotyczny się jednoczy.
– My cały czas współpracujemy i tworzymy Zjednoczoną Prawicę, gramy cały czas do jednej bramki. To co zadziało się w Przysusze, w mojej ocenie, to jest tylko formalność, bardzo pozytywna formalność, podpisanie dziesięciu bardzo dobrych programowo kwestii dla naszego społeczeństwa.
W podpisanej deklaracji PiS i Suwerenna Polska zobowiązują się m.in. do kontynuacji programów społecznych, pracy nad nową Konstytucją, asertywnej polityki wobec Unii Europejskiej; odrzucenia Zielonego Ładu; obrony złotówki i walki z zakazem używania gotówki, a także odrzucenia ideologii gender.
Nowymi wiceprezesami PiS zostali Elżbieta Witek, Patryk Jaki i Michał Wójcik, do czasu powrotu do zdrowia Zbigniewa Ziobry.
Jarosław Kaczyński zapowiedział także wybory władz do nowych okręgów wyborczych.