W tragicznym wypadku, do jakiego doszło w niedzielę późnym wieczorem w Polach Klikowskich zginęła 17-latka z Tarnowa i 20-latek z gminy Żabno. Dwie kolejne osoby walczą o życie w tarnowskim szpitalu.
Jak informowaliśmy, około godz. 22 na trasie Żabno-Tarnów zderzyły dwa samochody. W jednym podróżowało pięć osób, w drugim dwie osoby: 20-letni kierowca oraz 17-letnia pasażerka. Oboje zginęli.
– Kierowca samochodu BMW jadąc w kierunku Tarnowa wyprzedzał kolumnę pojazdów. Bezpośrednio za drogą techniczną, a przed wiaduktem próbował się schować na swój pas ruchu. Niestety stracił panowanie nad swoim pojazdem, samochód zaczął 'tańczyć’ na drodze i w tym momencie uderzył w przód prawidłowo jadącego Peugeota. Praktycznie silnik z tego samochodu schował się pod pojazd, przodu w tym Peugeocie praktycznie nie ma. Natomiast BMW zostało odrzucone na prawą stronę do kierunku Peugeota i znalazło się w rowie melioracyjnym i na trawniku
– mówi oficer prasowy KMP w Tarnowie asp. sztab Paweł Klimek.
Młody kierowca BMW i 17-letnia pasażerka byli uwiezieni w zniszczonym samochodzie, dlatego konieczna była pomoc strażaków ze specjalistycznym sprzętem. Niestety obydwoje zmarli na miejscu.
Dziś napływają kolejne niepojące informacje o tym, że dwie osoby z drugiego samochodu są w ciężkim stanie i walczą o życie.
Peugeotem podróżowało w sumie pięć osób, w tym 10-letnie dziecko. Wszyscy trafili do szpitali w Tarnowie, Brzesku i Dąbrowie Tarnowskiej.
Policja przekazuje, że kierowca Peugeota był trzeźwy, natomiast wyniki kierującego BMW będą znane po badaniach laboratoryjnych krwi.
Droga wojewódzka 973 Tarnów- Kielce do godz. 2 w nocy była całkowicie zablokowana.
Aspirant sztabowy Paweł Klimek, zwraca także uwagę na zmieniające się warunki pogodowe, które nie służą bezpiecznej jeździe. Na antenie RDN Małopolska apelował do kierowców o ostrożność.
– Zmieniają się drastycznie warunki drogowe. Mokra jezdnia, do tego liście, które również są mokre i nie są do końca zgarnięte przez służby drogowe, na pewno nie pomagają w prowadzeniu pojazdów. Zwróćmy jeszcze uwagę, że w ciągu dnia mamy temperatury wysokie, bo w granicach 20 stopni, a wieczorem spadają do 7-8 stopni, a nawet mieliśmy już przymrozki. Opony letnie w takich warunkach naprawdę mają kłopot, żeby się utrzymać i tę przyczepność na tym asfalcie złapać. Prędkość to jest podstawa, i o tym musimy pamiętać. Zmniejszmy ją!
Paweł Klimek był gościem programu Pomagamy i Chronimy na antenie RDN Małopolska.
Wypadek w polach klikowskich – nie żyją dwie osoby [ZDJĘCIA]