Zobacz zdjęcia
Ich imiona wybrzmiały głośno, by dać wyraz temu, że nie zostały zapomniane. Dzieci utracone spoczęły we wspólnej mogile.
Na cmentarzu w Tarnowie-Mościcach odbył się kolejny pochówek dzieci, które zmarły przed narodzeniem i zostały pozostawione w tarnowskich szpitalach.
W czasie pochówku odczytywane są ich imiona.
– Zawsze można tu przyjść i wspomnieć swojego Aniołka. – Nie wszyscy mają świadomość, że takie dzieci powinny być pochowane. To jest trudny temat na pewno dla wielu rodziców, bo w szpitalach różnie z tym jest. Akurat my mieliśmy takie doświadczenie, więc dla nas jest to szczególnie trudne i ważne. To miejsce jest też miejscem budzącym świadomość, szczególnie w takiej sytuacji, jaka jest teraz, jest takie dążenie do zabijania tych dzieci, także każdy powinien wiedzieć, że takiemu dziecku należy się szacunek. Każdy z nas chce móc w przyszłości odwiedzać swoje dzieci i ja też tego chcę.
W czasie ostatniego pochówku w Tarnowie-Mościcach było ponad 140 imion dzieci utraconych.
Niektóre zmarły przed kilkoma tygodniami czy miesiącami, ale były też dzieci utracone wiele lat wcześniej.
Wiceprezes tarnowskiej Fundacji Opes139 Anna Kościółek mówi, że to miejsce pozwala rodzicom przeżyć żałobę po stracie dziecka.
– Takie najbardziej wzruszające wyznanie było mamy, która wtedy już była babcią, w podeszłym wieku i wyczytano imię jej dziecka, które straciła wiele lat temu, i ona przyznała w rozmowie z nami, że wreszcie może spać spokojnie.
Pochówek dzieci utraconych w Tarnowie-Mościcach odbywa się już od 2016 roku. To miejsce powstało z inicjatywy Fundacji Opes139.
15 października obchodzimy Światowy Dzień Dziecka Utraconego.
Z myślą o przeżywającym żałobę rodzeństwie. 'Serducho opowiadanie prawie nie z tej ziemi’