Mandaty za spalanie liści i gałęzi – można stracić nawet 5 tys. zł

1 1 1

fot. poglądowe arch.RDN/Straż Miejska w Tarnowie

Rozpoczęła się jesień oraz sezon grzewczy, a wraz z nimi – wzmożona praca strażników miejskich w zakresie ochrony czystego powietrza. Porządkując działki i obejścia, przycinamy krzewy, drzewa, grabimy też liście – problemem jest właściwa utylizacja odpadów ogrodowych.

Kierownik referatu porządkowego tarnowskiej Straży Miejskiej Aldona Świątek, podkreśla, że liście czy gałęzie to też odpady, i nie można ich spalać.

-W żadnym wypadku palić liści nie można. Liście należy zbierać do pojemników na bioodpady, bądź też gromadzić je w przydomowych kompostownikach. Wszelkie odpady zielone, tak określało się je wcześniej, teraz należy zakwalifikować jako bioodpady, należy przechowywać w pojemnikach na bioodpady. To tyczy się liści, suchych gałęzi i wszelkich pozostałości roślinnych.

Nasza rozmówczyni przypomina też o obowiązującej uchwale antysmogowej. Obliguje ona posiadaczy tzw. kopciuchów do wymiany urządzeń na nowsze, ekologiczne rozwiązania. Do takich pieców mogą trafiać tylko odpowiednie paliwa.

-Węgiel z odpowiednim atestem oraz drewno, którego wilgotność nie przekracza 20%. W piecach nie powinny znaleźć się żadne odpady, typu liście, gałęzie, kartki, gazety – takich rzeczy niestety nie można spalać.

Mieszkańcy, którzy zdecydują się jednak na spalanie odpadów, muszą liczyć się z konsekwencjami – mandat może wynosić do 500 zł, a grzywna nakładana przez sąd nawet do 5000 zł.

-Kontrole dokonywane przez funkcjonariuszy Straży Miejskiej, prowadzone są przez cały rok. Wiadome jest, że w okresie grzewczym takie kontrole są wzmożone. Bardzo często dzwonią do nas mieszkańcy, którzy zauważają, jak z komina wydobywa się dym, i mają podejrzenie, że są spalane odpady. W takim przypadku, jeżeli będą wykryte jakieś nieprawidłowości, na przykład spalanie odpadów, można spodziewać się mandatu karnego do 500 zł. Jeżeli sprawa trafi do sądu, to grzywna jest znacznie wyższa – nawet do 5000 zł.

Aldona Świątek przypomina też, że kontrole mogą być wykonywane nie tylko na zawiadomienie sąsiadów, ale także prewencyjnie, bez zgłoszenia – w przypadkach, gdzie zachodzi podejrzenie zanieczyszczania powietrza spalaniem odpadów.

Exit mobile version