Czujka dymu i czadu – czy będzie obowiązkowa? Tego chcieliby strażacy

strazak

fot. gov.pl: KP PSP w Zgorzelcu

Państwowa Straż Pożarna złożyła w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji propozycję zmiany przepisów. Strażacy chcą, by montaż czujek dymu i czadu był obowiązkowy.

Zgodnie z założeniami przedstawionymi przez strażaków, czujki dymu powinny być instalowane we wszystkich oddawanych do użytku nowych mieszkaniach. Właściciele istniejących już lokali mieliby kilka lat na przystosowanie się do przepisów.

To urządzenie ma ostrzegać przed zagrożeniem pożarowym – w przypadku zadymienia mieszkania, czujka uruchomi się także pod nieobecność czy podczas snu domowników.

Innym urządzeniem jest czujka czadu, która wykrywa śmiertelnie trujący tlenek węgla. Strażacy co roku, w sezonie grzewczym, prowadzą akcje edukacyjno-profilaktyczne, w których zachęcają do montażu czujek.

Korzystanie z czujek tlenku węgla promują także kominiarze

-Czujka czadu powinna być zamontowana przy każdym emiterze ciepła, czyli przy piecu gazowym, kominku czy piecu kaflowym. Ona zasygnalizuje, że grozi nam niebezpieczeństwo. Nadmierne doszczelnienie mieszkań może spowodować cofkę z przewodów spalinowych, wentylacyjnych czy dymowych. Ważne jest, abyśmy nie doszczelniali mieszkań nadmiernie – zawsze powinniśmy zapewnić prawidłowy dopływ powietrza, niezbędny do utrzymania prawidłowego ciągu

– mówi prezes Międzywojewódzkiego Cechu Kominiarzy, Wiesław Zabawa.

Według propozycji Państwowej Straży Pożarnej, montaż czujek tlenku węgla miałby być obowiązkowy w pomieszczeniach, w których jest spalane paliwo ciekłe, stałe lub gazowe.

Czad jest śmiertelnym zagrożeniem – jest to gaz niewidoczny, nie ma zapachu ani smaku – jego obecność mogą wykryć jedynie specjalne urządzenia. Tylko w województwie małopolskim w ubiegłym roku odnotowano prawie 400 zdarzeń z tlenkiem węgla – poszkodowanych zostało 107 osób, a 2 straciły życie.

Exit mobile version