– Najprawdopodobniej w tym tygodniu wyłonimy wykonawcę stadionu piłkarskiego. Potem musimy poczekać 2 tygodnie na ewentualne protesty innych oferentów – mówi zastępca prezydenta Nowego Sącza Artur Bochenek.
Firma z Sopotu zaproponowała najniższą cenę w przetargu na dokończenie prac wraz z ich zaprojektowaniem. To około 55,5 miliona złotych.
Miejska spółka Nowosądecka Infrastruktura Komunalna musi wziąć dodatkowy kredyt na kilkanaście milionów złotych, by móc sfinansować roboty – dodaje Bochenek.
– Spółka NIK jeszcze ma jeszcze około 40 milionów złotych na realizację prac, które mają kosztować 55,5 miliona. Ile ostatecznie będzie kosztował stadion? Musi zostać opracowana symulacja i biznes plan. Na razie nie będę rzucał kwotami, ale będzie to kwota wyższa.
Zastępca prezydenta Nowego Sącza zapewnił, że po ostatnich rozmowach z bankiem udzielającym kredytu na budowę stadionu piłkarskiego nie ma zagrożenia, że nie uda się zwiększyć kwoty zobowiązania.
Przypomnijmy, że wcześniej zaciągnięty został kredyt na kwotę 91 milionów złotych na stadion i nowy urząd miasta. Całkowity koszt takiego zobowiązania to 140 milionów złotych. Wiadomo już, że ta kwota nie wystarczy nawet na dokończenie stadionu, który od ponad 3 lat powstaje przy ul. Kilińskiego w Nowym Sączu.
Posłuchaj fragmentu programu Słowo za słowo na antenie RDN Nowy Sącz: