Współczesne czasy nie sprzyjają powołaniu, wstąpienie do seminarium jest przez młodych mocno przemyślane – mówi rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie ks. dr Jacek Soprych, który był gościem audycji Rozgryźć Kościół.
Początek nowego roku akademickiego był okazją do rozmowy m.in. o powołaniach.
– W czasie rozmów rekrutacyjnych pytam alumnów o to, czy te współczesne czasy nie przeszkadzają im w odkryciu powołania. Podkreślają, że boją się, że to nie są łatwe rzeczy dla nich. Mają też ogromne przeświadczenie, że skoro Bóg ich powołuje, to też da łaskę. Ci, którzy już przyszli to wykazali się tą odwagą i to jest coś cennego, że oni o tym otwarcie mówią. Ci młodzi ludzie w pragnieniu powołania są, myślę tak samo jak my, otwarci na Pana Boga, ale mają więcej przeszkód na tej drodze.
Po dwóch latach przerwy, alumni pierwszego roku wrócili do Błonia, gdzie przez pierwszy semestr będą się uczyć i rozwijać swoją wiarę.
– Na roku pierwszym mamy dziewięciu alumnów, którzy rozpoczęli formację, mają wykłady. Przyjechali z różnych zakątków diecezji. Mamy alumnów z Dębicy, Szalowej, Kaniny, Ropy, Nowej Jastrząbki, Rajbrotu, Podola, Biegonic i Przecławia. Wszystkich wymieniłem, żeby parafie mogły się cieszyć z powołań. To są w większości tegoroczni maturzyści, jeden z kandydatów jest starszy, który zdecydował, żeby podjąć formację. Cieszymy się, ponieważ tworzą dobrą grupę.
Na początku nowego roku akademickiego, alumni pierwszego roku pielgrzymowali do Pasierbca i Limanowej. Natomiast w sobotę, 5 października odbędzie się piesza pielgrzymka Wyższego Seminarium Duchownego do Tuchowa.
’Krajobraz jak po wojnie’. Przyszli księża z Tarnowa pomagali na Dolnym Śląsku