Prezydent Tarnowa o przebiegu wschodniej obwodnicy

tarnow z lotu paka fot tarnow pl

fot. tarnow.pl

Budowa tego typu trasy zawsze wymaga kompromisu – tak prezydent Tarnowa komentuje protesty mieszkańców podtarnowskich miejscowości, którym nie podoba się to, że obejście miasta ma mocno ingerować w ich tereny.

Temat wschodniej obwodnicy Tarnowa powrócił, bo po serii protestów mieszkańców gmin Tarnów, Lisia Góra i Skrzyszów, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, proponuje nowe rozwiązania, ale one także wywołują kontrowersje.

Swój sprzeciw wyrazili mieszkańcy Jodłówki-Wałek i Woli Rzędzińskiej. Choć GDDKiA nie przedstawiła jeszcze konkretnego wariantu przebiegu drogi to wskazała obszar, który ta inwestycja może obejmować.

Mieszkańcy podtarnowskich miejscowości boją się, że ich sielskie, wiejskie życie zamieni się w koszmar. Obawiają się dużego ruchu ciężkich samochodów i tego, że przy budowie drogi nie obejdzie się bez wyburzeń domów.

Tymczasem na budowę obwodnicy czekają z niecierpliwością mieszkańcy tarnowskich osiedli: Zielone, Jasna i Westerplatte.

Prezydent miasta Jakub Kwaśny w programie Słowo za Słowo zwracał uwagę, że nie jest to miejska inwestycja, dlatego miasto nie ma wpływu na jej przebieg. Podkreślał jednocześnie, że budowa tego typu trasy zawsze wymaga kompromisu.

– Jak zawsze przy okazji tego typu inwestycji, wszyscy chcą obwodnicy, ale jak najdalej od swoich okien. No, nie da się tak wybudować takiej drogi o takich parametrach, o takim charakterze, żeby wszyscy byli zadowoleni. Na szczęście nie jest to inwestycja miasta tylko Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Trzymamy kciuki, bo naprawdę ta inwestycja jest nam bardzo potrzebna, szczególnie osiedlu Zielonemu, Jasna czy Westerplatte, bo to co dzieje się na ulicy Jana Pawła II, niestety woła o pomstę do nieba.

Na razie nie wiadomo kiedy Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zaprezentuje nowe warianty wschodniej obwodnicy Tarnowa. Na spotkaniu w Jodłówce-Wałkach, pomimo zaproszenia przez gminę Tarnów, nie pojawił się nikt z GDDKiA.

Mieszkańcy Jodłówki-Wałek i Woli Rzędzińskiej protestują przeciwko budowie obwodnicy

Exit mobile version