Rykowisko może oznaczać więcej wypadków z udziałem zwierząt

jelen7

fot. Marek Skruch

Jesienią więcej dzikich zwierząt można spotkać na drogach – ostrzegają eksperci. Dotyczy to szczególnie terenów przy lasach, ale nie tylko.

Podczas rykowiska dochodzi do walk między samcami jeleni. W takim czasie zwierzęta mniej uważają na to, co dzieje się dookoła i gdzie biegną.

To już prosta droga, żeby duże zwierzę nagle pojawiło nam się przed maską samochodu.

– Jeżdżąc w pobliżu kompleksów leśnych, gdzie przebywają jelenie, gdzie odbywają się rykowiska, łatwiej można natknąć się na przechodzące przez drogę jelenie. Warto zachować większą ostrożność. Z resztą zawsze, jeżeli jedziemy przez jakiś kompleks leśny, to tą nogę z gazu ściągnąć. To jednak nocą, nieraz jadąc samochodem, miałem przed samochodem czy to stada jeleni, dzików czy saren, więc trzeba uważać, zwłaszcza w tym okresie rykowiska.

– tłumaczył ornitolog i miłośnik zwierząt Marek Skruch.

Jak dodaje, kiedy natkniemy się na rykowisko w lesie, możemy być świadkiem spektakularnego widowiska i słuchowiska.

– Można zaobserwować takie młode byki już sobie gdzieś ćwiczą przygotowywanie do tego dorosłego życia byka, który w jesieni musi gdzieś staczać walki. Pierwsza dekada września powoli zaczyna się rykowisko, szczyt rykowiska u nas przypada na połowę września powiedzmy do 25 września, sama końcówka września to jest takie powiedzmy wyciszanie.

Niebezpieczną sytuacją może być ta, gdy nie zdążymy wyhamować przed dużym zwierzęciem, który wbiegł nam pod koła.

Przykładem jest wczorajsze (17.09) zderzenie osobówki z łosiem na A4 w kierunku Rzeszowa. Na wysokości MOP Rudka zwierzę nagle wbiegło na autostradę i doprowadziło do wypadku. Kierowca jednego z aut w szpitalu walczy o życie.

Niestety, kiedy na drogę nagle wbiegnie zwierzę, nawet czujny kierowca może stracić panowanie nad pojazdem.

Jeśli potrącimy takie zwierzę i chcemy udzielić mu pomocy, pamiętajmy też o własnym bezpieczeństwie – przypomina Powiatowy Lekarz Weterynarii w Tarnowie Paweł Wałaszek.

– Przede wszystkim mamy ochronić siebie. Nigdy nie wiemy, co się z takim zwierzęciem dzieje. Zwierzę, jeśli jest dzikie, a nawet jeśli będziemy chcieli mu pomóc, to ono zawsze będzie się bało, może być tak, że nas zrani, ucieknie w las i wtedy zadajemy sobie pytanie, czy coś się stało poważnego, jaka choroba zakaźna nam grozi, czy trzeba się szczepić przeciwko wściekliźnie, czy nie, jakie podjąć w dalszym ciągu działania.

Jeśli sami potrącimy dzikie zwierzę lub spotkamy ranne zwierzę na poboczu, najlepiej wykonać telefon do straży miejskiej lub na policję i oni powiadomią o tym odpowiednie służby.

Ciężki stan kierowcy passata, który dachował na autostradzie A4, w wyniku zderzenia z łosiem

Łosie zadomowiły się w regionie tarnowskim -zderzenie z pojazdem może być tragiczne w skutkach

Exit mobile version