Piękny pyszczek, małe łapki i oczy pełne nadziei na głaskanie. Na takie widoki mogą liczyć uczestnicy 'Psilatesu’, czyli pilatesu z pieskami. To innowacyjna forma ćwiczeń, która łączy tradycyjny trening pilatesu z obecnością naszych czworonożnych przyjaciół.
Tarnowianie, a w zasadzie tarnowianki chętnie przychodzą poćwiczyć, a jak podkreślają to nie ćwiczenia są dla nich najważniejsze, a pieski, bo one grają tu pierwsze skrzypce.
– Są to najbardziej relaksacyjne zajęcia na jakich byłam i bardziej to jest dla mnie dogoterapia niż pilates. Co rasa to przychodzimy, żeby poznać wszystkie rasy piesków. Zdecydowałam się na zajęcia z pieskami, bo lubię po prostu zwierzątka, a też chcę się poruszać, bo przyznam, że nie ruszam się często jakoś, więc to jest takie zachęcające. Nie dość, że ruch to jeszcze fajna zabawa i integracja ze zwierzętami. Ja przychodzę tutaj głównie dla piesków. Bardzo pozytywnie, małe pieski zawsze rozczulają serce, więc 10 na 10.
Organizatorka zajęć Sara Stodolna przekonuje, że takie ćwiczenia w obecności zwierząt przynoszą same korzyści.
– Przede wszystkim chyba totalną radość. W tych czasach, jeżeli nie masz możliwości posiadania psa czy w domu, czy w mieszkaniu z różnych względów, nie masz możliwości mieć kontaktu z tym psem. Dla takiej osoby, która potrzebuje kontaktu ze zwierzakami jest to jedna z nielicznych możliwości, gdzie po prostu może spędzić ten czas. Spotkałam się nawet z tym, że była u nas pani, która bardzo się bała psów i chciała sobie sprawdzić na kontrolowanych warunkach, czy jej ten kontakt odpowiada i jak wygląda to ze strony jej strachu.
Aktywności z psami cieszą się coraz większą popularnością. Trend przywędrował do polskich miast z Francji czy Wielkiej Brytanii, a pierwsze zajęcia odbywały się w Warszawie, Krakowie czy Katowicach. Teraz ćwiczenia w obecności psów są możliwe także w Tarnowie.
Jak podkreślają naukowcy, przebywanie z psem redukuje poziom kortyzolu we krwi, co pozytywnie wpływa na nasze zdrowie psychiczne.