Sąd Okręgowy w Tarnowie wydał wyrok w głośnej sprawie zabójstwa Grażyny K., które miało miejsce w 2019 roku w Borzęcinie (gm.Brzesko). Nieprawomocnie za zabójstwo został skazany jej mąż Czesław K.
Jak informuje rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Tarnowie sędzia Małgorzata Stanisławczyk-Karpiel, sąd wydał wyrok 25 lat pozbawienia wolności.
– Przez Sąd Okręgowy w Tarnowie został wydany nieprawomocny wyrok. Uznano oskarżonego Czesława K. za winnego popełnienia zarzucanej mu zbrodni zabójstwa, do którego miało dojść w nocy z 3 na 4 stycznia 2019 roku w Borzęcinie. Sąd wymierzył oskarżonemu karę 25 lat pozbawienia wolności. Na poczet tej kary zaliczono okres tymczasowego aresztowania, czyli od 21 lipca 2019 roku do dnia dzisiejszego. Sąd zwolnił w całości oskarżonego od ponoszenia kosztów postępowania sądowego.
Wyrok jest nieprawomocny, a to oznacza, że sprawa może mieć swój dalszy ciąg. Zarówno obrońcy jak i prokurator mogą się odwołać od tego wyroku do Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Wszystko wskazuje na to, że obrońca oskarżonego takie odwołanie złoży, ponieważ podczas prowadzonego śledztwa Czesław K. nie przyznawał się do zarzucanego mu zabójstwa.
Sąd nie ujawnił motywów dokonanego zabójstwa, a przebieg rozprawy i uzasadnienie utajnił. Przypomnijmy, że podczas śledztwa prokuratura przypuszczała, że domniemanym motywem zabójstwa mogła być zazdrość oraz rozliczenia majątkowe pomiędzy małżonkami.
– Proces toczył się z wyłączeniem jawności, dlatego motywy również zostały utajnione. Jedynie zgodnie z przepisami procedurami karnej, ogłoszenie samej treści wyroku i jego rozstrzygnięcia, jest zawsze jawne. Dlatego nic więcej na temat motywów tego orzeczenia nie mogę powiedzieć. Mogę jeszcze powiedzieć, że Sąd Okręgowy przedłużył stosowanie tymczasowego aresztowania wobec oskarżonego Czesława K. do dnia 28 lutego 2025 roku
– dodaje sędzia Małgorzata Stanisławczyk-Karpiel.
Przypomnijmy, że na początku stycznia 2019 roku w Borzęcinie zaginęła Grażyna K., która miała lecieć do Londynu, jednak nie odbierała telefonów i nie dawała oznak życia. Policja ustaliła wówczas, że kobieta przyleciała do Polski z Anglii 3 stycznia, a ostatnią osobą, która miała z nią kontakt tego samego dnia był jej mąż.
Pomimo iż w dniu 4 stycznia 2019 r. Czesław K. nie miał kontaktu z żoną nie zgłaszał zaginięcia ponieważ – jak mówił – był przekonany, że wyjechała ona do Anglii i że tam się spotkają. Jednak rodzina Grażyny K. zgłosiła jej zaginięcie, a jej zwłoki po kilku tygodniach poszukiwań odnaleziono w Uszwicy.
Prokuratura już po sekcji zwłok w lipcu 2019 roku postawiła zarzuty Czesławowi K. i wydała nakaz jego aresztowania, zdążył on jednak wtedy opuścić Polskę. Wówczas wydano europejski nakaz aresztowania.
Samo śledztwo trwało długo, ponieważ niemal trzy lata zajęło sprowadzenie oskarżonego do Polski, który od lipca 2019 roku przebywał w areszcie na terenie Wielkiej Brytanii.
Zakończyło się długie śledztwo w głośnej sprawie zabójstwa z Borzęcina