W Beskidach zrobi się niebezpiecznie. GOPR ostrzega turystów

gory

fot. pixabay, (zdj. ilustracyjne)

Turyści szykujący się na dalekie górskie wycieczki powinni w najbliższy weekend zweryfikować swoje plany. W najpopularniejszych schroniskach w naszym regionie ruch wciąż jest, ale GOPR apeluje o rozwagę i stosowanie się do obowiązujących alertów.

Pogoda w górach już nie jest taka, jak jeszcze kilka dni temu, gdy turyści mogli cieszyć się wrześniowym latem. Temperatura znacząco spadła, a miejscami jest też mokro. To stwarzać może niebezpieczeństwa na szlakach.

– Po ostatnich opadach w miejscach zacienionych jest błoto, więc można się spodziewać, że tam się mogą pojawić jakieś kontuzje. Najlepiej nie wychodzić w góry, bo teraz trzeba uważać przed tymi alertami odnośnie opadów deszczu. Raczej ograniczyć to wychodzenie

– mówi ratownik Rafał Szołtysik z sekcji Szczawnica Grupy Podhalańskiej GOPR.

Właśnie we wspomnianym rejonie Szczawnicy ruch kuracjuszy na szlakach nadal jest spory, ale widać, że maleje. Tak jest na przykład w niewysoko położonej Bacówce pod Bereśnikiem, do której łatwo trafić górską ścieżką z uzdrowiska.

– Na noclegi rezerwacji jest kiepsko, ale w ciągu dnia na turystów, którzy do nas dochodzą, to nie mamy co narzekać. Warto oczywiście zawsze być wyposażonym w coś przeciwdeszczowego. Turyści dopisują cały czas, bo nie jest już gorąco i dobrze się idzie, więc nie mamy czasu się nudzić, z czego się cieszymy. Cały czas ktoś nas odwiedza, a my cały czas szykujemy coś pysznego

– powiedziała radiu RDN Nowy Sącz gospodyni Anna Świsterska.

O ile turyści przybywają jeszcze w ostatnich godzinach do schronisk, o tyle rzeczywiście ze względu na prognozy pogody nie przewidują nocować w nich w najbliższy weekend. Dotyczy to większości schronisk, również tego na Jaworzynie Krynickiej, o czym mówi mający kontakt z zespołem schroniska, pan Paweł.

– Wszystkie rezerwacje zostały odwołane. Ludzie się boją, bo mają być straszne nawałnice. To działa tak, że jak są jakieś alerty, a teraz one są nagminnie wysyłane, to od razu większość turystów odwołuje rezerwacje i ruch się zmniejsza.

Warto dodać, dla tych, którzy chociaż nie na nocleg, ale na przykład na kawę i ciastko zamierzają odwiedzić schronisko na Jaworzynie, że przed nami ostatni weekend czynnej kolei gondolowej. Od poniedziałku (16.09) rusza przegląd techniczny, który potrwa aż do grudnia. O ile nawałnice nie przeszkodzą w pracy, to gondola będzie jeszcze służyć turystom w sobotę i niedzielę.

Tymczasem warto wziąć sobie do serca apel goprowców i służb zarządzania kryzysowego i zmodyfikować plany lub po prostu przenieść je na inny czas.

Według synoptyków w Małopolsce niż Boris może przynieść przez weekend nawet do 300 litrów na metr kwadratowy.

Exit mobile version