44-letni mieszkaniec Nowego Sącza trafił do aresztu po zamieszkach podczas meczu Siarki Tarnobrzeg z Sandecją w III lidze piłkarskiej. Przypomnijmy, że z sektora gości, na którym byli kibice tego klubu i Stali Mielec, wyrwano krzesełka.
Chuligani starali się tez wejść na murawę.
44-latek z Nowego Sącza usłyszał zarzut naruszenia ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny i zakaz wstępu na mecze piłki nożnej. Grozi mu do 2 lat więzienia.
Policja wylegitymowała łącznie 417 osób, z czego jedna miała status poszukiwanej. Mundurowi analizują zapisy monitoringu na stadionie w Tarnobrzegu, więc kolejni uczestnicy burd muszą się liczyć z konsekwencjami.
Podczas meczu Siarka – Sandecja na trybunie gości byli kibice z Nowego Sącza oraz fani Stali Mielec. Oprócz zniszczeń na trybunie, „dostało się” też toaletom na stadionie.
Również kibice Siarki Tarnobrzeg mają swoje za uszami. Podczas spotkania rozłożyli na swojej trybunie tzw. sektorówkę Stali Mielec, czyli klubu, z którego kibicami nie żyją w zgodzie. Następnie ja spalili.