Grupa Azoty zaciska pasa i zawiesza pracownikom niektóre świadczenia

Grupa Azoty budynek

Grupa Azoty zawiesiła swoim pracownikom m.in. nagrody roczne, motywacyjne, jubileuszowe czy innego rodzaju dodatki. Taka decyzja to wynik porozumienia, jakie spółce udało się wynegocjować ze związkami zawodowymi, by – jak podkreślają władze spółki – ratować budżet, który nadal jest w bardzo złym stanie.

Porozumienie oznacza, że czasowo, na okres 27 miesięcy, zostało zawieszonych część postanowień tzw. Zakładowych Układów Zbiorowych Pracy. Jak mówi w rozmowie z RDN Małopolska prezes Zakładów Azotowych Adam Leszkiewicz, to kolejny, choć trudny, krok do poprawy sytuacji finansowej spółki.

– Zwróciliśmy się do organizacji związkowych, żeby usiąść do wspólnych rozmów i próbować poszukać takich zapisów i je na jakiś czas zawiesić, które są najbardziej kosztochłonne, a zawieszenie spowoduje ograniczenie wypływu gotówki z firmy i poprawi płynność finansową. Udało nam się wspólnie wypracować rozwiązania, które powodują, że na określony czas zawieszamy te najbardziej kosztochłonne zapisy. Nie jest to dobra wiadomość dla nikogo – ani dla mnie, a zwłaszcza dla pracowników. Dzisiaj powinniśmy szukać form motywacji pracowników, byśmy mogli najlepszych w firmie zatrudniać i zatrzymywać. Niestety sytuacja firmy z roku 2023 jest tak trudna, że dzisiaj szukamy oszczędności, szukamy ograniczeń w wydatkach. I to jest element tego procesu.

W ramach porozumień zmniejszono także odpisy na Fundusz Socjalny do najniższego wymaganego poziomu.

– Odpis ustawowy nakazuje odprowadzać konkretną kwotę na Fundusz. Z niego realizowanych jest wiele dobrych, prospołecznych inicjatyw służących budowaniu identyfikacji z firmą, także relacji z rodzinami pracowników, bo to są i imprezy sportowe czy wydarzenia kulturalne. Dlatego czasami pracodawca zobowiązywał się do dodatkowego odpisu i tak było w naszym przypadku. Myśmy mieli powiększony odpis o 100 procent. W tej chwili porozumieliśmy się, by ten 100-procentowy odpis zawiesić, a zostawić tę część ustawową

– tłumaczy Adam Leszkiewicz.

W trakcie rozmów ze związkami zawodowymi z Tarnowa zarząd spółki proponował kilka rodzajów zawieszeń świadczeń socjalnych, w tym również dodatku zmianowego. Na to jednak nie zgodzili się przedstawiciele pracowników, dlatego zostały wyłączone z dalszych rozmów.

– My najpierw zajęliśmy się analizą naszych Zakładowych Układów Zbiorowych Pracy, dlatego że każda spółka miała swój własny taki dokument. Przy analizowaniu zapisów, wyjęliśmy z nich te, które dotyczą dodatkowych kosztów. Mogę zdradzić, że w przypadku Tarnowa ta lista zawierała 17 pozycji. W ramach tych pozycji był również dodatek zmianowy, który funkcjonuje, bo mamy spore grono pracowników pracujących na zmiany. Dlatego w tej pierwszej identyfikacji ten dodatek był wymieniony jako pozycja kosztowa, natomiast w późniejszej fazie negocjacji w tej sprawie już nie rozmawialiśmy, tylko wzięliśmy wspólnie z organizacjami związkowymi inne zapisy Układów Zbiorowych, które stały się przedmiotem naszych szczegółowych negocjacji

– wyjaśnia prezes Grupy Azoty.

Jednocześnie Adam Leszkiewicz przekazuje, że na razie nie ma rozmów o ewentualnych zwolnieniach grupowych, choć cały czas trwa proces optymalizacji kosztów i miejsc pracy.

– Sporo osób nabywa uprawnienia emerytalne i przechodzi na emeryturę, ciągle także szukamy nowych pracowników. Natomiast z naszego punktu widzenia podjęliśmy kilka kluczowych działań. Dzisiaj nie tworzymy nowych etatów. W przypadku wszystkich osób, które odchodzą i mamy je zastępować nowymi, to staramy się dokładnie analizować, czy jest taka potrzeba. Staramy się prowadzić optymalizację zwłaszcza w obszarze administracyjnym, bo na instalacjach mamy określone minimalne liczby pracowników i tego się musimy trzymać, żeby praca była bezpieczna i żeby było zabezpieczone funkcjonowanie instalacji. Tak że ten proces optymalizacji naturalnie i tak trwa i my sukcesywnie zmniejszamy zatrudnienie w naszej grupie kapitałowej.

Zdecydowana większość zapisów związanych z zawieszeniem świadczeń wejdzie w życie od 1 października, natomiast zawieszenie odpraw emerytalnych i zmniejszenie odpisów na Fundusz Socjalny spółka zawiesi od 1 stycznia 2025 roku.

Zdaniem spółki, zawieszenie części świadczeń dodatkowych czy motywacyjnych może być pozytywnym sygnałem ze strony Grupy Azoty do banków (wierzycieli), kredytujących zadłużoną spółkę, z którymi cały czas rozmawiają.

Przypomnijmy, jak informuje spółka, dotychczasowe zadłużenie wynosi 10 miliardów złotych.

Adam Leszkiewicz jednocześnie podkreśla, że zawieszenie tych świadczeń ma jedynie charakter czasowy, przejściowy. W momencie polepszenia się sytuacji Grupy Azoty, spółka powróci do ich wypłacania. Po tym czasie będzie możliwość odebrania zawieszonych świadczeń, jednak warunkiem postawionym przez spółkę jest to, że dany pracownik w dalszym ciągu będzie musiał być zatrudniony w Grupie Azoty.

 

Posłuchaj rozmowy z Adamem Leszkiewiczem:

 

Grupa Azoty złożyła zawiadomienie do prokuratury ws. Polskiej Fundacji Narodowej

Grupa Azoty ze stratą netto 333 mln zł w I kwartale 2024 roku. Co z przyszłością pracowników?

Adam Leszkiewicz: Priorytetem jest stworzenie optymalnego planu naprawczego Grupy Azoty

Exit mobile version