Śmieci z Nowego Sącza będą wywożone poza miasto. Opóźnia się ważna inwestycja na wysypisku

wysypisko fot spolka nova

fot. archiwum spółki NOVA

Od początku przyszłego roku śmieci z Nowego Sącza będą musiały być wywożone poza miasto. Od miesięcy przeciąga się procedura wyłonienia wykonawcy budowy 5 hal na wysypisku, które muszą powstać, by po nowym roku można było składować śmieci w Nowym Sączu.

Inwestycja dotąd nie ruszyła, bo jak mówi zastępca prezydenta miasta Artur Bochenek, zdaniem miejskiej spółki Nova odpowiedzialnej za wysypisko i wywóz śmieci w Nowym Sączu, kilka ofert w przetargu było niedoszacowanych. Przy zakładanym budżecie 28,5 miliona złotych, najtańsza wynosiła nieco ponad 20 milionów.

– Zamawiający stwierdził, że są poważne wątpliwości czy ta cena daje realne szanse na zrealizowanie tej inwestycji. Nie podpisano umowy z tą firmą, a ta zaskarżyła decyzję do Krajowej Izby Odwoławczej. Skarga nie została przyjęta, co dało nam „glejt” by bez problemu podpisać umowę z tą firmą, co ma nastąpić w niedługim czasie

– wyjaśnia Artur Bochenek.

Dawid Bednarski, wiceprezes spółki Nova wyjaśnia, że budowa ma potrwać od 6 do 8 miesięcy. Prawdopodobny  termin podpisania umowy to październik.

Na czas budowy 5 hal na wysypisku w Nowym Sączu, śmieci miałyby być wywożone do innych miast, co zwiększy koszt takiej usługi.

– Do czasu realizacji budowy 5 hal na wysypisku, poza Nowy Sącz będzie trzeba wywozić te śmieci, które trafiają do zakładu zagospodarowania – segregowane oraz zmieszane. Firmę, do której będziemy je dostarczać musimy wyłonić w przetargu. To duże kwoty i na dniach będzie to realizowane. Chcemy wybrać najbardziej korzystne rozwiązanie dla spółki i dla mieszkańców – to nasz priorytet

– zapewnia wiceprezes spółki Nova.

Co z pracownikami, którzy pracują teraz w sortowni śmieci? Czy stracą pracę?

– Mówimy tu o maksymalnie kilkunastu osobach, które będą też zagospodarowane w innych miejscach, a niektórzy wykorzystają zaległe urlopy. Niektórym pracownikom skończą się umowy, a inni odejdą na emerytury w tym okresie. Mam nadzieję, że uda się nam to wszystko pogodzić bezkolizyjnie

– podkreśla Dawid Bednarski.

Władze spółki Nova na razie nie chcą mówić o tym, o ile więcej zapłacą mieszkańcy Nowego Sącza za wywóz śmieci na czas budowy hal i wywożenia odpadów do innego miasta.

Więcej ma się wyjaśnić po przetargu, a wiceprezes Bednarski pytany o ewentualną podwyżkę cen za odbiór śmieci w Nowym Sączu odsyła też do Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Nowego Sącza.

Exit mobile version