Atrakcje dla dzieci, smaczna, tradycyjna kuchnia, a wszystko z muzyką w tle. Dożynki w Lisiej Górze przyciągnęły miłośników dobrej zabawy.
W Centrum Rekreacyjnym każdy mógł też skosztować potraw przygotowanych przez Koła Gospodyń Wiejskich, zarówno dań na ciepło, słono i na słodko.
Jednak to dziczyzna skradła serca mieszkańców regionu i właśnie do tego stoiska ustawiały się najdłuższe kolejki.
– Kolejka jest za dziczyzną najdłuższa, to jednak jest coś innego, wyśmienita kiełbasa z jelenia, jest bardzo czerwone mięso, inny smak. – Uwielbiam dziczyznę, tutaj jest bardzo smaczna, bardzo duży wybór, są kiełbaski, są kabanosy, paszteciki z dziczyzny. – Kosztuję sobie pasztecik, mięso z sarny, pyszne jest, wszystko jest też pięknie podane.
Wójt gminy Lisia Góra przyznaje, że Koła Gospodyń Wiejskich jak zawsze nie zawiodły i zadbały o to, nikt nie wyszedł stąd głodny.
– Koła Gospodyń Wiejskich na terenie gminy Lisia Góra prezentują bardzo wysoki poziom. Koła są bardzo gościnne, przygotowują mnóstwo ciekawych smakołyków. Jak mówi hasło naszych dożynek, zarówno tych tradycyjnych, jak i tych nowoczesnych. Jest wielka, piękna frekwencja, mieszkańcy lubią to święto i dopisali, bardzo mnie to cieszy.
Dożynki w Lisiej Górze rozpoczęła Msza św., po której odbył się ceremoniał dożynkowy. Państwo Maria i Stanisław z Lisiej Góry wspominali, że tradycja dożynkowa przed laty wyglądała zupełnie inaczej.
– My robiliśmy dożynki w domu, wieńce też w domu i cała impreza też była w domu. Sąsiedzi się schodzili, dwadzieścia osób, nieraz trzydzieści osób. Po nabożeństwie, po poświęceniu wieńców, zawsze oczywiście w niedzielę, to my robiliśmy sobie takie prywatne uroczystości. Była nieraz orkiestra i podłogę potrafiliśmy zrobić, żeby potańczyć.
Na dożynkach w Lisiej Górze nie zabrakło też muzyki. Na scenie mogli zaprezentować się także m.in. pochodzący z Lisiej Góry Oliwia Miś i Teddy’s Army, gwiazdą wieczoru (o godz. 20.00) jest zespół Varius Manx & Kasia Stankiewicz.
Radio RDN Małopolska patronowało wydarzeniu.