„Czyńcie sobie ziemię poddaną”. To był już XII Hubertus Krynicki [ZDJĘCIA]

HubertusHubertus

Uroczysta Msza Święta w kościele św. Antoniego, barwny przemarsz przez miasto i huczne obchody na deptaku. Hubertus Krynicki już po raz XII zawitał pod Górą Parkową.

Wstęp do święta łowczych miał miejsce już w sobotę (24.08), ale kulminacyjnym czasem była niedziela (25.08). Członkowie, działacze i sympatycy Nowosądeckiego Oddziału Polskiego Związku Łowieckiego zrzeszeni pod kilkudziesięcioma sztandarami, oraz ich rodziny, uczestniczyli w Eucharystii o godz. 11.00, której przewodniczył ks. dr hab. Jan Bartoszek.

Łowczy od zarania dziejów wypełniają dane przez Boga ludziom zobowiązanie czynienia sobie ziemi poddanej – powiedział w homilii dyrektor radia RDN Małopolska i RDN Nowy Sącz. Jak dodał ks. Jan Bartoszek, liturgia z udziałem łowczych i myśliwych to dowód na to, że z Bogiem łączą oni swoje ceremonie i zwyczaje.

Jak mówił już na krynickim deptaku łowczy okręgowy Polskiego Związku Łowieckiego z nowym Sączu, Bogusław Rataj, ważne jest, żeby pokazać społeczeństwu, czym tak naprawdę jest kultura łowiecka i myśliwska.

– Dla nas to wielkie święto i dlatego to robimy w Krynicy-Zdroju, bo ma ona specyficzna klimat i to się już wpisało w historię uzdrowiska. Impreza jest w ogóle dedykowana mieszkańcom Krynicy oraz naszym gościom i kuracjuszom, żeby przybliżyć im to, czym codziennie się zajmujemy. Przybliżyć im tradycję i kulturę łowiecką, dlatego chcemy się pokazać szerokiej publiczności.

Na deptak przybyło wielu mieszkańców miasta, ale przede wszystkim kuracjuszy, którzy obserwowali obchody.

– Przyjemnie, można coś zobaczyć. Miło widzieć tyle osób

– mówiła jedna z turystek.

– Bardzo nam się podoba. Młodzi ludzie, a naprawdę fantastycznie grają

– docenił jeden z kuracjuszy.

– Kolorowa, sympatycznie i dobrze zorganizowane

– stwierdziła kobieta wypoczywająca obok Pijalni Głównej.

Burmistrz Krynicy-Zdroju Piotr Ryba mówił, że Hubertus pod koniec lata to już swego rodzaju tradycja.

– Wielkie święto leśników, myśliwych i wszystkich osób kochających przyrodę. Oczywiście św. Huberta wspominany na początku listopada, ale my już od kilku lat Hubertusa Krynickiego świętujemy w sierpniu po to, by popularyzować leśnictwo, łowiectwo i myślistwo. Osoby, które nas odwiedzają, powinny już kojarzyć, że Hubertus Krynicki wypada w sierpniu.

Podczas wydarzenia na krynickim deptaku można było zapoznać się ze zwyczajami, czy atrybutami łowieckimi. Nie zapomniano też o atrakcjach dla najmłodszych. Co równie ważne, można było dobrze zjeść zdrowe potrawy na przykład z dziczyzny, co czego zachęcał już na wstępie uroczystości ks. Jan Wnęk, proboszcz parafii św. Antoniego.

Hubertus był też okazją do wręczenia zasłużonym odznaczeń i wyróżnień dla zasłużonych członków nowosądeckiego oddziału PZŁ.

Pokazy śpiewu oraz musztry można było zobaczyć dzięki Orkiestrze Reprezentacyjnej Straży Granicznej z Nowego Sącza.

Exit mobile version