Niedziela (11.08) była ostatnim dniem wielkiego odpustu ku czci Przemienienia Pańskiego w bazylice św. Małgorzaty w Nowym Sączu.
Przez ostatnie dni wierni tłumnie gromadzili się na sądeckiej Górze Tabor. Jak przyznają, żal im, gdy odpust się kończy i już czekają na kolejny.
– Bardzo przeżyłam ten odpust, zresztą jak zawsze. Od wielu lat doświadczany niepojętych łask od Przemienionego
– opowiadała ze wzruszeniem jedna z uczestniczek odpustu.
– Trochę żal, że już koniec, ale czekam na kolejny bo to jest wyjątkowe przeżycie
– wyznała parafianka sądeckiej fary.
– Jest tutaj coraz więcej młodych ludzi. Od lat uczestniczę w odpuście ku czi Przemienienia Pańskiego, ale dawno nie widziałam takich tłumów jak dziś
– zauważyła inna z kobiet.
Uroczystej sumie na zakończenie odpustu przewodniczył bp Stanisław Salaterski. Ponadto ostatni dzień odpustu w sądeckiej farze zgromadził wspólnoty trzeźwościowe, rolników i koła gospodyń wiejskich, a także osoby żyjące samotnie i pielgrzymów Pieszej Pielgrzymki Tarnowskiej.