Cały czas dążyliśmy do pełnego rozkwitu Zakładów Mechanicznych, a obecna sytuacja jest nieporównywalna do tej, jaką zastałem 8 lat temu – mówi Henryk Łabędź, któremu kończy się kadencja i już wiadomo, że nie będzie się ubiegał się o reelekcję.
W rozmowie z RDN Małopolska podkreślił, że z niemal finansowego bankruta udało się zrobić firmę doskonale znaną na polskim i zagranicznym rynku, przez co teraz spółka bardzo dobrze prosperuje.
– Bardzo dobra jest sytuacja. Kiedyś, jak przyszedłem 22 lipca 2016 roku to dwa tygodnie przed wypłatami była pusta kasa. Natomiast w tej chwili mamy kontrakty, a za tym zapewnione finansowanie co najmniej do 2030-2032 roku. Jesteśmy we wszystkich projektach modernizujących polską armię. Oprócz tego także, nie da się ukryć, realizujemy kontrakty zagraniczne. To, że jest dobra sytuacja niech zobrazuje to, że w tamtym roku, jak i w tym, średnio na pracownika Zakładów Mechanicznych było po 900 złotych podwyżki, więc w ciągu dwóch lat to 1 800 złotych. Ponadto w tym roku wypłaciliśmy premię za pierwszy i drugi kwartał, a pod koniec lipca wypłaciliśmy nagrodę roczną za tamten rok.
Henryk Łabędź po ośmiu latach żegna się z Zakładami Mechanicznymi. Postanowił, że w nowym konkursie nie weźmie udziału, choć uważa, że jest najlepszym kandydatem na to stanowisko.
– Jak już powiedziałem, witając i gratulując nowo wybranej radzie nadzorczej Zakładów Mechanicznych, że nie ma lepszego kandydata niż aktualny prezes Henryk Łabędź z tego powodu, że po pierwsze znam zakład na pewno najlepiej ze wszystkich składających aplikację, gdyż jestem tu zatrudniony 37 lat i pracowałem na różnych stanowiskach w tej firmie, w tym jako pracownik fizyczny, a od 8 lat jestem prezesem Zakładów Mechanicznych. Mimo, że będę zdecydowanie najlepszym kandydatem i tak mnie nie zostanę wybrany z tego powodu, że decyzje polityczne są takie, a nie inne. Ja to doskonale rozumiem i przyjmuję do wiadomości.
Henryk Łabędź wyraził nadzieję, że jego następca będzie kontynuował kierunek rozwoju, w jakim obecnie podążają Zakłady Mechaniczne i nie będzie się sugerował wyłącznie politycznymi wskazówkami, dotyczącymi zatrudniania, bądź zwalniania pracowników, lecz zmian będzie dokonywał wyłącznie ze względów merytorycznych.
Na razie nowa rada nadzorcza nie zdecydowała, kto będzie pełnił funkcję nowego prezesa, a także będzie zasiadał w zarządzie. Czas na składanie zgłoszeń minął 1 sierpnia. Co prawda rozmowy z potencjalnymi kandydatami miały się odbyć w miniony poniedziałek (5.08), ale zostały przeniesione na czwartek i piątek (8-9.08).
Jak udało się nam nieoficjalnie dowiedzieć, zgłoszenie wpłynęło m.in. od byłego wiceprezydenta Tarnowa – Tadeusza Kwiatkowskiego.