Posłanka PiS o planach resortu zdrowia: To zamach na szpitale powiatowe

Jozefa Szczurek Zelazko

Józefa Szczurek-Żelazko

Ministerstwo Zdrowia zapowiada wielką reformę szpitali powiatowych. Największe zmiany mają nastąpić w ciągu dwóch najbliższych lat, a kolejne maksymalnie do 10 lat.

Poseł PiS i wiceminister zdrowia w poprzednim rządzie Józefa Szczurek-Żelazko w programie Słowo za Słowo powiedziała, że resort zdrowia nie ujawnił na razie zbyt wielu szczegółów planowanej reformy szpitalnictwa. Obawia się jednak, że zapowiadane przez minister zdrowia 'odwrócenie piramidy świadczeń’ może doprowadzić do znacznego ograniczenia świadczeń w lecznictwie szpitalnym na rzecz zwiększenia liczby świadczeń ambulatoryjnych, a to może doprowadzić do ograniczenia działalności szpitali powiatowych.

– Jeżeli rzeczywiście te hasła, o których mówi minister Izabela Leszczyna będą realizowane to może być to zagrożenie dla szpitali powiatowych. W Polsce mamy około 200 szpitali powiatowych. To jest większość potencjału szpitalnego, który jest w rękach powiatów. I jeżeli zrobi się zamach na szpitale powiatowe to część powiatów zostanie ogołoconych z realizacji zadań publicznych, czyli może to być krótka ścieżka do likwidacji powiatów.

Parlamentarzystka wyraziła także obawy o oddziały położniczo-ginekologiczne. Józefa Szczurek-Żelazko, która 17 lat zarządzała szpitalem powiatowym w Brzesku, twierdzi, że tamtejsza ginekologia może być zagrożona.

– Już wyraźnie w przestrzeni publicznej pojawiają się informacje, że szpitale które mają poniżej 400 porodów w zasadzie są nieefektywne i powinny być likwidowane. Jeżeli obecny rząd będzie chciał kontynuować tę reformę to rzeczywiście może się okazać, że ginekologia w brzeskim szpitalu zostanie zlikwidowana, a ciężarne kobiety będą musiały korzystać z innych placówek.

Józefa Szczurek-Żelazko zwraca uwagę, że jest też pomysł prowadzenia szpitali przez związki kilku samorządów.
Resort zdrowia tłumaczy, że w tej zmianie chodzi o to, żeby połączone szpitale dzieliły się świadczeniami i nie dublowały ich.

Posłanka PiS uważa, że wbrew zapowiedziom resortu, takie rozwiązanie może ograniczyć dostęp pacjentów do świadczeń szpitalnych.

– Mówi się o sprowadzeniu szpitali powiatowych do roli takich podstawowych szpitali, gdzie będą tylko te podstawowe oddziały jak: chirurgia, interna, pediatria czy oddział chorób wewnętrznych, ewentualnie SOR czy izba przyjęć. W pozostałych przypadkach mówi się o jakiejś enigmatycznej współpracy – łączeniu z innymi samorządami.

Według zapowiedzi rządu, pieniądze na transformację opieki szpitalnej mają pochodzić m.in. z Krajowego Planu Odbudowy.

Exit mobile version