Upływający czas naszego życia subtelnie narzuca nam pytanie: ile dobra narosło na naszym koncie, a ile mamy strat za sprawą złych wyborów? Także podpowiada nam, że trzeba walczyć o każdą następną chwilę, jaka nam jeszcze pozostała. Bowiem nasza historia nie skończy się wraz z ostatnim uderzeniem serca, lecz będzie trwała w wieczności – powiedział biskup Andrzej Jeż podczas niedzielnej (14.07) sumy inaugurującej tegoroczny tygodniowy odpust w sanktuarium Matki Bożej Szkaplerznej, znajdującym się przy tarnowskim Burku.
Do najstarszego kościółka w Tarnowie przybyło wiele osób, nie tylko parafian, ale i z innych części Tarnowa, czy nawet z regionu.
Sumie przewodniczył i Słowo Boże wygłosił bp Andrzej Jeż. Biskup w homilii zwracał uwagę, na hasło przewodnie pierwszego dnia odpustu 'Nie jest dobrze służyć czasowi, należy służyć Bogu tak jak Maryja’, w kontekście przeżywania czasu i okresu starości.
– Ograniczenia i dolegliwości związane ze starością to negatywna strona tego wieku. Natomiast Ewangelia Jezusa ma w sobie najbardziej podstawową „Energię”, która kształtuje w nas nowego i coraz bardziej młodego człowieka – człowieka żyjącego życiem Bożym. Chrześcijanin kształtowany przez Chleb życia – przez zawartą w nim Mądrość Chrystusa i Ducha Chrystusowego –z każdym dniem staje się coraz bardziej podobny do Chrystusa – wiecznie młodego PANA. Pismo Święte wielokrotnie mówi o pozytywnej stronie starości. Często ukazuje człowieka starego jako tego, który dzięki doświadczeniu nabył coś bardzo cennego – nabył mądrość życia. Pismo Święte, ukazując pozytywną stronę podeszłego wieku, mówi również 'szczęśliwej starości’. Jej przejawem jest głębokie wewnętrzne poczucie spełnienia. Owa 'szczęśliwa starość’ to nic innego jak świadomość dobrze wypełnionego posłannictwa życiowego.
Również w tym dniu szczególnie uczczono ks. prałata Aleksandra Dychtonia – najstarszego księdza w diecezji tarnowskiej, który obchodzi 70-lecie kapłaństwa. Duchowny w tym roku kalendarzowym kończy 95 lat.
– Jestem bardzo mile zaskoczony szacunkiem do kapłaństwa, które w tych obchodach jest uwidocznione. Ja nie skończyłem żadnych studiów, ale z pracy duszpasterskiej, to zawsze miałem jakieś nowe zadanie. Byłem wyświęcony w maju 1954 roku
– mówił ks. prałat Aleksander Dychtoń w maju w rozmowie z RDN Małopolska.
Również dzisiaj biskup Andrzej Jeż wskazywał, że dostąpienie do takiego jubileuszu to wyjątkowy dar od Pana Boga.
– 70 lat – to rzadki przywilej móc cieszyć się takim wyjątkowym jubileuszem. Ksiądz Prałat przez całe życie był i jest pod szczególną opieką – jak sam wyznał w jednym z wywiadów: ‘Przez całe życie prowadziła mnie Matka Boża, bo jestem Jej własnością… Dowiedziałem się od mojej mamy, że po chrzcie ofiarowała mnie Matce Bożej Karmelitańskiej na własność’. Ksiądz Prałat wywodzi się z maryjnej parafii pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Tarnowie-Mościcach i większość swojego kapłańskiego życia, bo aż 42 lata, posługiwał tutaj, w sanktuarium Matki Bożej Szkaplerznej na tarnowskim Burku. A zatem miał możność doświadczać wyjątkowej bliskości Matki Bożej. Ona była także jego przewodniczką na drodze kapłaństwa. Ksiądz Jubilat przeżył 70 lat stając codziennie przy ołtarzu Chrystusa i składając Najświętszą Ofiarę; 70 lat w ornacie – przyoblekając się coraz pełniej i dojrzalej w łaskę sakramentu święceń kapłańskich; 70 lat w służbie Ewangelii. Jak można pochwalić kapłana? Jak go docenić, dowartościować, wynagrodzić? Największą pochwałą i nagrodą będzie zawsze dostrzeżenie i ukazanie śladów, wręcz namacalnych dowodów, żywych owoców obecności Chrystusa w jego życiu, w jego kapłańskim poświęceniu i umęczeniu, w kapłańskiej posłudze ludowi Bożemu.
Suma odpustowa z udziałem biskupa tarnowskiego była transmitowana przez RDN Małopolska i RDN Nowy Sącz.
Tegoroczny odpust odbywa się pod hasłem ’We wspólnocie kościoła z Maryją mówimy Bogu – tak’.
Msze św. odpustowe z sanktuarium Matki Bożej Szkaplerznej będą także transmitowane od poniedziałku do piątku o godzinie 18.00. W sobotę o godzinie 6:30 oraz w niedzielę 14 i 21 lipca o godzinie 11.00.
Posłuchaj homilii biskupa Andrzeja Jeża: