To może być spora zmiana dla wszystkich zdających m.in. na kategorię B+E. Małopolski Ośrodek Ruchu Drogowego w Tarnowie dla tej kategorii zakupił właśnie nowy samochód. Wysłużonego renaulta traffic’a zamieni toyota proace, która wygrała w przetargu.
Jak mówi dyrektor tarnowskiego MORD-u Paweł Gurgul, nowoczesny pojazd będzie mógł 'obsłużyć’ więcej kategorii.
– Samochód będzie wykorzystywany do egzaminowania na kategorię B+E oraz B96. Do tej pory mieliśmy osobne auta na te dwie kategorie – było to renaul traffic i toyota rav4. Natomiast teraz chcieliśmy, żeby to był jeden samochód, który będzie spełniał warunki i na kategorię B96 i B+E. Jest to toyota proace w wersji kombi, czyli jest to samochód 9-osobowy. Myślę, że będzie bezproblemowo służył tym bardziej, że na wcześniejszy pojazd służył nam 18 lat i nie mogliśmy na niego narzekać.
Innym powodem miał być pewnego rodzaju lekki nacisk na MORD ze strony ośrodków szkolenia kierowców, które dopominały się, by jednostka posiadała w swojej flocie nowy samochód do egzaminów. Paweł Gurgul dodaje, że pewne kwestie przed ogłoszeniem przetargu były nawet konsultowane z OSK-ami. Czy to oznacza, że ośrodki będą musiały także zmieniać swoje pojazdy?
– Nie decydujemy o tym wszystkim sami z tego względu, że musimy przed procedurą przetargową spotkać się z przedstawicielami ośrodków szkolenia, które oczywiście się odbyło. Przedstawiliśmy im specyfikację, która będzie realizowana w przetargu, czyli jakie wymagania musi mieć dany samochód – tutaj chodzi o długości, masy czy wyposażenie pojazdu. To wszystko jest oczywiście konsultowane. Ośrodki do tej pory miały ten samochód, który myśmy mieli, więc albo będą musiały go zmienić, albo zawsze mogą na egzamin podstawiać swój samochód. Wówczas osoby zdają na tym samochodzie, na którym się uczyły.
Tarnowski MORD zakupił nowy samochód egzaminacyjny za około 170 tysięcy złotych. To jednak nie jest koniec planów zakupowych ośrodka. W ciągu najbliższych miesięcy zostanie ogłoszony przetarg na… tira.
Paweł Gurgul wyjaśnia, że ten zakup będzie obligatoryjny, ponieważ tak wynika z ministerialnego rozporządzenia.
– Rozporządzenie ministra infrastruktury nakazuje nam wymianę tego samochodu do końca przyszłego roku. Nasza infrastruktura na placu manewrowym jest taka, że jesteśmy już przygotowani na zmianę tego samochodu. Musimy się też dostosować. Firmy transportowe też od wielu lat namawiają nas, żeby szkolenie i szczególnie egzaminowanie odbywało się na zespole pojazdów złożonych z ciągnika siodłowego i naczepy a nie tak jak to teraz ma miejsce, czyli samochód ciężarowy + przyczepa. Z tego powodu, że jak zobaczymy na ulice, to zdecydowana większość takich samochodów to właśnie składa się z ciągnika siodłowego i naczepy.
Najprawdopodobniej nowy samochód ciężarowy w tarnowskim MORD-zie pojawi się na przełomie roku. Wstępnie, jego szacunkowe koszty oscylują w granicach nawet 800 tysięcy złotych.