Zdała egzamin na prawo jazdy. Kilka dni później doprowadziła do groźnego wypadku

392 108173

fot. tarnow.policja.gov.pl

Radość z uzyskania prawa jazdy nie trwała długo. 18-latka z powiatu tarnowskiego, która pozytywnie zdała egzamin, doprowadziła do groźnego wypadku, w którym uczestniczyło 9 osób. Na szczęście nikt nie zginął, ale kilka osób było poszkodowanych, a samochody nadają się do kompleksowej naprawy.

Oficer prasowy tarnowskiej Policji, aspirant szt. Paweł Klimek mówi, że dziewczyna nie miała jeszcze fizycznie prawa jazdy, ale korzystała z tymczasowego elektronicznego dokumentu.

W programie Pomagamy i Chronimy apelował do młodych i niedoświadczonych kierowców o większą ostrożność i odpowiedzialność za bezpieczeństwo swoje i innych użytkowników dróg.

– Osoba, która spowodowała ten wypadek okazało się, że to 18-latka, a prawo jazdy ma 14 dni. Jeszcze właściwie nie miała tego prawa jazdy, legitymowała się tym prawem jazdy przez mObywatela. Jest oczywiście taka możliwość. Praktycznie schodząc z placu manewrowego, jeśli mamy wynik pozytywny, zaktualizujemy się w tej aplikacji to praktycznie od razu wychodzi nam informacja 'Tak. egzamin pozytywnie zdany, możemy jeździć’. Dużo osób nas o to pyta. Tak, możemy jeździć, natomiast pamiętajcie drodzy kierowcy, zwłaszcza młodzi, to, że dostaliśmy uprawnienia – jak to mówią – mamy pierwsze lejce, uważajcie, bo to już jest naprawdę wyzwanie i powinniśmy zdawać sobie sprawę, że bierzemy odpowiedzialność, nie tylko za siebie, ale też innych użytkowników drogi. W tym przypadku 9 osób, które uczestniczyły w wypadku to bardzo dużo.

Zdarzenie miało miejsce kilka dni temu w Siemiechowie. Około godz. 22 na Drodze Wojewódzkiej 980 kierująca samochodem audi, na ostrym zakręcie zjechała na przeciwległy pas i zderzyła się z jadącym z naprzeciwka oplem, którym kierowała 57-letnia kobieta.

Opel został wyrzucony do rowu melioracyjnego, a audi zatrzymało się w poprzek drogi. W audi podróżowały 4 osoby, a w oplu 5.

Trzy osoby trafiły do szpitala. Jedna z nich pozostała w szpitalnym oddziale na obserwację, pozostałe z urazami lub mocnymi stłuczeniami po zaopatrzeniu medycznym mogły wrócić do domu.

Droga wojewódzka w Siemiechowie przez kilka godzin była zablokowana.

Exit mobile version