W pszczelich domkach można podreperować zdrowie. Apiterapia pod Tarnowem oficjalnie otwarta

445919639 772119391744919 8005971366327076972 n

Ciągłe zmęczenie, bezsenność, choroby układu oddechowego czy moczowego. To tylko część ze schorzeń, których skutki można załagodzić poprzez apiterapię. W Tarnowcu w gminie Tarnów oficjalnie otwarto małe drewniane domki do apiterapii, w których można słuchać jak pracują pszczoły i przy tym się relaksować.

Jak mówi sołtys Tarnowca i pszczelarz Jan Nowak, dzięki apiterapii można podreperować zdrowie i naładować swoje siły witalne.

– W jakiś sposób wychodzimy naprzeciw mieszkańcom. To dodatkowa oferta zdrowotna, która jest nowoczesną metodą, sprzyjającą leczeniu. Apiterapia to leczenie m.in. stresów, różnych dolegliwości, które dosięgają człowieka w tych czasach. Można się odstresować i przede wszystkim wzmocnić organizm miodem, pierzgą, pyłkiem, które są takimi produktami pszczelimi, działającymi korzystnie dla ludzi.

Robert Kozioł tłumaczy, że podstawą w apiterapii jest powietrze, które dzięki pszczołom jest oczyszczane, przez co pozwala nam się lepiej czuć, a także łagodzić skutki pewnych schorzeń. Już kilka godzinnych sesji spowoduje, że można odczuć zmianę.

– Ten zapach ula jest bardzo dobry, ponieważ powietrze z niego pochodzące nie ma wirusów ani bakterii, bo pszczoły likwidują, wykorzystując propolis. Stąd takie czyste powietrze, które w sobie ma zapachy propolisu, pyłku kwiatowego znajduje się w tym domku. On jest niewielkich rozmiarów, zamykany, więc cały ten zapach idzie do środka. Taka sesja apiterapii bardzo wspomaga leczenie astmy czy innych chorób. To jest takie odprężenie psychiczne, bo dzienna sesja w takim domku powinna trwać godzinę i to jest właśnie godzina relaksu, wdychając powietrze z ula. Sesje powinny być codziennie przez dwa tygodnie, wówczas będą efekty.

Osoby, które przebywają w domkach, są oddzielone od znajdujących się tam pszczół siatką, dlatego Jan Nowak przekazuje, że nie trzeba się niczego obawiać. Jednak przy wchodzeniu do domku należy pamiętać, by nie brać ze sobą urządzeń mobilnych, ponieważ to płoszy pszczoły.

– Absolutnie nie ma się czego bać. To jest tak zabezpieczone, że żadna pszczoła tutaj się nie dostanie. Ona wylot ma na zewnątrz. Natomiast te wszystkie właściwości zdrowotne przechodzą poprzez siatki. Można sobie tam przyjść, posłuchać nagrać, ale też przynieść książkę. W tym momencie w jednym domku są cztery rodziny pszczół. Po dwie z jednej i drugiej strony domku. Taki domek jest w pełni zasiedlony i otwarty dla mieszkańców, żeby chętnie z niego korzystali.

W jednym domku może przebywać nawet 40 tysięcy pszczół, gdyż każda z rodzin liczy około 10 tysięcy tych owadów.

Na oficjalne otwarcie zostali zaproszeni uczniowie ze szkół podstawowych z gminy Tarnów, m.in. ze Zbylitowskiej Góry czy Woli Rzędzińskiej, którzy poznawali informacje o funkcjonowaniu pszczół w ekosystemie czy mogli spróbować różnego rodzaju miodów. Czego się dowiedzieli?

– Dowiedziałem się, że w jednym ulu może być nawet 10 tysięcy pszczół. – Że ich zapach jest metodą leczenia. – Że we wszystkich ulach tutaj przy stadionie jest 9 pszczół-matek, które składają larwy. – Ja się dowiedziałem, że można pokonać fobię przed pszczołami i już się ich będę mniej bał. – Pszczoły są bardzo pożyteczne i ważne dla środowiska. – Próbowałyśmy miodu i najlepszy był ten najjaśniejszy.

Na razie zostały ustawione dwa domki, ale niewykluczone, że w przypadku dużego zainteresowania mieszkańców regionu, będzie ich więcej.

Domki do apiterapii zostały sfinansowane z budżetu gminy, ich koszt to 50 tysięcy złotych.

Exit mobile version