Wystarczyło zaledwie kilkadziesiąt minut deszczu, by Ołpiny w gminie Szerzyny znalazły się pod wodą. Oprócz zalanych piwnic i garaży na prywatnych posesjach, znacząco ucierpiały drogi gminne i powiatowe.
Sporo pracy mieli strażacy, którzy rozstawiali worki z piaskiem, żeby zabezpieczyć domy przed wielką wodą czy usuwali muł z dróg, aby umożliwić przejazd samochodom.
Teraz mieszkańcy sprzątają, a urzędnicy liczą straty. Jak mówi Anita Serafin z Urzędu Gminy Szerzyny i radna powiatowa, w urzędzie zebrał się sztab kryzysowy, który oceni zakres zniszczeń i skalę potrzeb.
– Wystarczyła godzina deszczu z komórki burzowej, aby praktycznie całe centrum Ołpin w gminie Szerzyny zostało zalane. Mówię tutaj o domostwach znajdujących się w centrum miejscowości, ale również o infrastrukturze publicznej, m.in. znacząco zalany został stadion w Ołpinach wraz z pomieszczeniami sportowymi. Tak, że to centrum Ołpin najbardziej dotkliwie odczuło skutki ulewy, ale również część Szerzyn czy Żurowej – zalane piwnice, domostwa, bardzo ucierpiała również infrastruktura drogowa. Wójt gminy Szerzyny zwołał sztab kryzysowy, który oszacował szkody jakie wyrządziła wtorkowa powódź, czy można powiedzieć oberwanie chmury, bo skutki są bardzo dotkliwe.
Jak mówił w programie Słowo za Słowo Wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Małopolskiego Wojciech Skruch, samorządy w takich sytuacjach mogą liczyć na pomoc.
– Patrząc historycznie, to myśmy zawsze wspierali gminy, które zostały w sposób szczególny dotknięte klęskami żywiołowymi. Kilka lat temu takie wsparcie w naszym regionie przekazaliśmy do gminy Zakliczyn, gdzie zniszczone drogi za kwotę 300 tys. złotych zostały odbudowane. Podobnie było w gminie Lisia Góra, ale też na Limanowszczyźnie, która kilka lat temu doświadczyła gwałtownego wiatru, który zerwał kilkanaście dachów na budynkach mieszkalnych, ale też na budynkach użyteczności publicznej. Tamten samorząd też wspieraliśmy. Myślę, że jeżeli taka potrzeba zaistnieje, to i po tych gwałtownych opadach taka pomoc zostanie przeznaczona.
W takiej sytuacji gminy powinny złożyć odpowiedni wniosek do Urzędu Marszałkowskiego.
Dokładnie 14 lat temu, w Ołpinach ustępowała woda po powodzi stulecia. Ołpiny również były pod wodą.
Posłuchaj rozmowy z Anitą Serafin: