Po raz 21. w Zawadzie k. Tarnowa odbył się Memoriał Bł. Ojca Zbigniewa Strzałkowskiego. Całość rozpoczęła Msza św. w kościele parafialnym. Później rozpoczęła się biegowa rywalizacja w różnych kategoriach wiekowych i na różnych dystansach.
Uczestnicy Memoriału w rozmowie z reporterką RDN Małopolska podkreślają, że Zawada pamiętała i pamięta o swoim zamordowanym w Pariacoto rodaku.
– Memoriał o. Zbigniewa Strzałkowskiego to bardzo ważna rzecz dla mieszkańców Zawady. – Bierzemy udział w memoriale według tradycji. My tutaj jesteśmy z Zawady. To jest tradycja u nas. Bardzo jesteśmy zadowolone, że jest kolejna edycja tego ślicznego i pięknego memoriału. – Ojciec Strzałkowski był dla mnie wzorem dawania miłości. Jest wzorem do naśladowania. – Ja lubię brać udział w takich rzeczach i robię to dla ojca Zbigniewa i też dla siebie. – Ojciec Zbigniew Strzałkowski chodził tutaj do naszej szkoły. Moja babcia się nim opiekowała. Był najlepszym uczniem, takim pilnym, dobrym i grzecznym. – Taktyka to była taka, że najpierw oszczędzanie energii. Gdy się wszyscy wymęczyli ja miałem siłę i dzięki temu wygrałem. – Bardziej przeżyłem to niż syn na pewno. Denerwowałem się, ale jestem bardzo dumny z syna. Mieszkaniec Zawady wygrał bieg tak że mamy się z czego cieszyć. – Mam na imię Nadia i wygrałam pierwszy bieg. Jestem szczęśliwa. – To jest zupełnie niesamowita historia tutaj. Wiele lat już ta impreza się odbywa z tak licznym udziałem.
Zbigniew Partyński sołtys wsi Zawada chodził do tej samej szkoły co o. Zbigniew Strzałkowski.
– Był to mój kolega z lat szkolnych, rok młodszy ode mnie, razem graliśmy w piłkę, razem chodziliśmy do szkoły, tutaj chodził do kościoła, przyjmował Pierwszą Komunię, żył tutaj później z ludźmi. Zbyszek był bardzo koleżeński chłopak, bardzo pomagał czy to słabszym w lekcjach, był bardzo zdolny jeśli chodzi o naukę, był bardzo wysportowany. Zbyszek uprawiał jakby wszystkie dyscypliny. Dlatego ten bieg się wziął.
Jak mówi franciszkanin Sekretarz Krakowskiej Prowincji ds. misji o. Dariusz Gaczyński, o. Zbigniew jest wzorem dla każdego jeśli chodzi o wiarę, ale też takich wartości ludzkich.
– Trwanie przy biednych, przy tych którzy potrzebują pomocy nie uciekanie ale stawianie czoła przeciwnościom, takiej też odwagi ludzkiej. To jest piękne to przekazywanie tych wartości, historii, to też może wpłynąć na późniejsze drogi życiowe. Takim wyjątkowym miejscem jest Zawada, jak widzę, jeśli chodzi o pamięć Zbyszka, bo jeszcze z o. Zbigniewem poniósł śmierć o. Michał, tam też jest organizowany memoriał ale wydaje się, że nie na taką skalę jak tutaj, tak że piękna sprawa.
Po zakończeniu biegowych zmagań rozpoczął się festyn rodziny, na którym dla najmłodszych i nie tylko zaplanowano wiele atrakcji. Były gry i zabawy, koncert finalistki Mam Talent Oliwii Miś, pokaz iluzjonisty, a także tradycyjny gminny bigos.
Organizatorami Memoriału byli Szkoła im. o. Zbigniewa Strzałkowskiego w Zawadzie oraz Gmina Tarnów.
O. Zbigniew Strzałkowski poniósł śmierć męczeńską ze swoim współbratem o. Michałem Tomaszkiem 9 sierpnia 1991 r. w Pariacoto w Peru z rąk terrorystów z komunistycznego ugrupowania Świetlisty Szlak. Polscy misjonarze zostali pochowani w kościele w Pariacoto.
O. Zbigniew Strzałkowski i o. Michał Tomaszek zostali wyniesieni na ołtarze 5 grudnia 2015 r. w Chimbote w Peru.
Na prośbę franciszkanów dniem ich liturgicznego wspomnienia jest 7 czerwca. Tego dnia bowiem, 7 czerwca 1986 r. obydwaj przyjęli święcenia: bł. Zbigniew – prezbiteratu, a bł. Michał – diakonatu.