Są kolejne pieniądze na zabezpieczenie osuwiska w Rychwałdzie

Projekt bez nazwy 37

fot. archiwum RDN, www.malopolska.pl

To zaledwie kropla w morzu potrzeb, ale pozwoli prowadzić długotrwałą procedurę usunięcia osuwisk w Rychwałdzie. Starostwo powiatowe w Tarnowie otrzymało z rąk Wojewody Małopolskiego dofinansowanie na część prac przy uciążliwym dla kierowców osuwisku w gminie Pleśna.

Tamtejsze osuwiska są zmorą przemieszczających się tam osób, ponieważ ziemia ciągle osuwa się na ulicę i blokuje jeden pas ruchu, a dodatkowo niszczeje sama droga. To budzi obawy wśród mieszkańców o bezpieczeństwo na drodze powiatowej relacji Rzuchowa-Pleśna-Siedliska.

Dotacja na kwotę 296 tysięcy złotych zostanie przeznaczona na zabezpieczenie i przygotowanie dokumentacji geologiczno-inżynierskiej przy osuwiskach w miejscowości Rychwałd.

Jak informowaliśmy, starostwo ogłosiło już przetarg na wykonanie takiej dokumentacji i zapewniło, że będzie docelowo zabezpieczać te miejsca. To jednak dopiero początek walki z osuwiskami. Starosta tarnowski Jacek Hudyma wspominał na naszej antenie, że jest to długotrwały proces i zależny od dofinansowań.

– Koszt przez nas szacowany, żeby usunąć te osuwiska to 8-9 milionów złotych, nie masz szans, że zrobimy to tylko w oparciu o własny budżet. Dlatego musimy składać wnioski do pana wojewody, który może udzielić dofinansowania. To jest cała procedura, ponieważ nie zabezpieczymy osuwiska tylko pobieżnie, nie wiedząc bez badań geologiczno-inżynierskich, jak ziemia będzie się zachowywała, jaka tam jest skała, który może ponownie się uruchomić i już po remoncie znów ziemia będzie się osuwać.

Kolejność procedur, które muszą zostać wykonane oznacza, że usunięcie osuwisk w Rychwałdzie to, zdaniem starosty tarnowskiego, kwestia przynajmniej od pół roku do roku, a przy tym musi się jeszcze znaleźć dofinansowanie na pełne ich usunięcie a nie tylko wykonanie dokumentacji projektowej.

Wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar zapewnia, że będą kolejne dotacje na usuwanie osuwisk w powiecie tarnowskim.

– Na chwilę obecną z bardzo dużą przychylnością są te wnioski rozpatrywane i jestem przekonany, że kolejne środki to jest tylko kwestia czasu i inwentaryzacji oraz zabezpieczenia osuwisk, a także kolejnego wnioskowania o pieniądze. Tam, gdzie to osuwisko już teraz zagraża i wymaga szybkiej interwencji, tam idą potężne środki finansowe. Z kolei tam, gdzie na razie jest dokumentacja i jest bieżące zabezpieczenie osuwisk to na początek są to mniejsze środki, a po opinii zespołu osuwiskowego wnioskujemy dalej. Jestem przekonany, że również powiat tarnowski zostanie w tej kwestii zaopiekowany.

Tymczasem powiat tarnowski to niejedyny samorząd, który otrzymał pieniądze na uporanie się z osuwiskami Łącznie 15 milionów złotych trafiło do województwa małopolskiego na prace przy nich. Dotacje powędrują już na finalne usunięcie problemu osuwającej się ziemi i odbudowanie zniszczonych dróg lub dopiero na wykonanie badań geologicznych i projektów, tak aby w przyszłości się z nimi uporać.

Poza powiatem tarnowskim dofinansowania otrzymały m.in. powiat bocheński – 120 tysięcy złotych na wykonanie dokumentacji dotyczącej zabezpieczenia i stabilizacji osuwiska w Sobolowie oraz 120 tysięcy złotych na podobne prace wraz dotyczące osuwiska w Kamionnej. Dotacja trafiła też do gminy Brzesko, 56 tysięcy złotych na wykonanie dokumentacji geologiczno-inżynierskiej przy stabilizacji osuwiska w Okocimiu.

Dofinansowania zostały przyznane przez Wojewodę małopolskiego i pochodzą z rezerwy celowej budżetu państwa.

 

Exit mobile version