Bruk-Bet Termalica Nieciecza zamknęła Wiśle Kraków marzenia o awansie do Ekstraklasy

Zdjecie WhatsApp 2024 05 26 o 16.02.15 b72cb5af

fot. termalica.brukbet.com

Bruk-Bet Termalica Nieciecza w 34. kolejce Fortuna 1 Ligi, na zakończenie rozgrywek w sezonie 2023/2024, wygrała w Krakowie z Wisłą 3:0 (0:0) i tym samym zamknęła drogę ‘Białej Gwieździe’ do baraży o ekstraklasę. Gole dla ‘Słoni’ zdobywali dwukrotnie Maciej Wolski oraz Jakub Wróbel.

Niecieczanie do Krakowa jechali już bez presji. Wiedzieli bowiem, że mają pewne utrzymanie oraz pozostaną na 14. miejscu w pierwszej lidze. Wisła z kolei musiała wygrać, a także liczyć na pozytywne rozstrzygnięcia w innych meczach, by znaleźć się na miejscu dającym baraże o ekstraklasę.

Lepiej w mecz weszli piłkarze Marcina Brosza, bo już pierwsza akcja mogła im dać gola. Po przejęciu na połowie krakowian, piłka trafiła pod nogi Wojciecha Jakubika, ten uderzył zza pola karnego, jednak jego strzał z trudnościami obronił golkiper Wisły Anton Chichkan. Później to gospodarze przejęli inicjatywę i próbowali zagrozić bramce strzeżonej przez Tomasza Loskę, ale nie byli skuteczni.

W 22. min doszło do sytuacji, która mocno wpłynęła na losy całego pojedynku. Marc Carbo bezpardonowym wślizgiem zaatakował Macieja Ambrosiewicza i sędzia po analizie VAR postanowił pokazać Hiszpanowi czerwoną kartkę, przez co Wisła musiała grać w osłabieniu.

Mimo przewagi jednego piłkarza, zawodnicy z Niecieczy nie byli w stanie wiele zrobić do końca pierwszej połowy i na przerwę obie ekipy schodziły przy bezbramkowym remisie.

Po zmianie stron za to otworzył się worek z bramkami dla drużyny prowadzonej przez Marcina Brosza. Najpierw w 53. min Maciej Wolski, dobiegł do piłki odbitej od słupka i trafił do siatki puszczając futbolówkę między nogami Chichkana. Niecałe dwadzieścia minut później Wolski miał już na swoim koncie dublet, kiedy to wykorzystał prostopadłe zagranie Ambrosiewicza.

Wynik ustalił w 89. min Jakub Wróbel wykorzystując nieporozumienie defensywy Wisły i pakując piłkę do pustej siatki.

Po meczu trener ‘Słoni’ Marcin Brosz podkreślał, że w zespole od pewnego czasu widać już zalążki dobrej gry, co zostało potwierdzone na stadionie w Krakowie.

– Zdawaliśmy sobie sprawę z rangi tego spotkania, dlatego od pierwszych minut walczyliśmy, co to było widoczne i staraliśmy się narzucić rywalom sposób w jaki trenujemy, jaki gramy w ostatnim czasie. Oczywiście nie jest to czasem proste, ale myślę, że szczególnie początkowe fragmenty w naszym wykonaniu były bardzo dobre. Jeżeli chcemy być lepsi i iść bardziej do przodu, to na pewno musimy nie tylko stwarzać sytuacje, ale również jeszcze bardziej je wykorzystywać. Sytuacja z czerwoną kartką zmieniła trochę oblicze tego spotkania, ale dla mnie jest ważne, że przez całe 90 minut staraliśmy się robić to, co robimy na treningach. Jedyna droga dla naszego klubu, co ciągle powtarzam, to jest powtarzalność i cieszę się, że dzisiaj również wiele akcji było powielonych z poprzedniego meczu, który graliśmy u siebie.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza zakończyła rozgrywki Fortuna 1 Ligi na 14. miejscu i 41 punktami, na które złożyło się: 10 zwycięstw, 11 remisów i 13 porażek.

 

Wisła Kraków – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 0:3 (0:0)

Bramki: 0:1 Wolski 53, 0:2 Wolski 72, 0:3 Wróbel 89.

Żółte karki: Rodado – Kasperkiewicz, Wolski.

Czerwona kartka: Carbo (25. min za brutalny faul).

Wisła: Chichkan – Villar, Uryga, Colley, Junca (35 Krzyżanowski) – Baena (83 Żyro), Kutwa (78 Dziedzic), Carbo, Rodado, Alfaro (78 Goku Roman) – Sobczak (46 Sapała).

Bruk-Bet: Loska – Radwański (78 Wacławek), Kasperkiewicz, Biedrzycki, Putiwcew, Wolski (78 Hilbrycht) – Dombrovskiy, Ambrosiewicz, Nowakowski (58 Zaviyskiy) – Trubeha (67 Wróbel), Jakubik (67 Branecki).

Sędzowiał: Piotr Lasyk (Bytom).

 

Exit mobile version