Z datą 3 maja wiąże się nie tylko Święto Konstytucji, ale przede wszystkim uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. To przypomina, że jako Polacy nieustannie znajdujemy się pod opieką Matki Bożej. Uroczystość wskazuje także, nie można mówić o historii Polski i pominąć Maryję, która wpisuje się w jej ponadtysiącletnią historię.
Polska należy do narodów o szczególnie rozwiniętym kulcie maryjnym, który na polskich ziemiach pojawił się już w X wieku za sprawną benedyktyńskich misjonarzy, a przez kolejne tysiąc lat Matka Boża wielokrotnie odgrywała znaczącą rolę w historii narodu.
Jednak szczególnie ważne wydarzenie miało miejsce 1 kwietnia 1656 roku. Wówczas król Polski Jan II Kazimierz Waza we lwowskiej katedrze oficjalnie uznał Maryję za Królową Polski.
Dopiero niemal 300 lat później papież Jan XXIII na wniosek polskiego episkopatu ogłosił, że Maryja jest główną Patronką kraju i Opiekunką narodu. Wówczas polscy biskupi zaproponowali, aby uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski obchodzono 3 maja, aby podkreślić łączność tego święta z uchwaloną 3 maja 1791 roku konstytucją.
Jednak ani papież Jan XXIII, ani król Jan Kazimierz nie wymyślili tego maryjnego tytułu. Królową Polski po raz pierwszy nazwała się sama Maryja podczas objawienia w 1608 roku.
– To epokowe wydarzenie ślubów kazimierzowych poprzedził mało znany epizod o dużym znaczeniu. W wigilię uroczystości Wniebowzięcia Matki Bożej 14 sierpnia 1608 roku, włoski Jezuita Juliusz Mancinelli mieszkający nie w Polsce, a w Neapolu, miał objawienie Matki Bożej, która zażądała, by nazywać ją Królową Polski. Gdy modlił się on w swoim klasztorze, ujrzał nagle wyłaniająca się z jakiegoś obłoku Maryję okrytą purpurowym płaszczem, z dzieciątkiem Jezus na ręku, a u jej stóp klęczał św. Stanisław Kostka. Matka Boża miała zapytać o. Julisza: ‘ Dlaczego nie nazywasz mnie Królową Polski?’. W dalszym słowach potwierdzała, że bardzo umiłowała Polskę i ma wobec niej oraz Polaków jakieś szczególne zamiary. Usłyszawszy to o. Juliusz miał zawołać ‘Królowo Polski módl się za nami!’. Wówczas o. Mancinelli niewiele wiedział o naszym kraju. To objawienie zostało uznane za prawdziwe i na potwierdzenie powtórzyło się dwa lata później w Krakowie. Kiedy o. Juliusz Mancinelli celebrował Mszę w katedrze wawelskiej też usłyszał od Maryi, że jest Królową Polski, i że jest Matką tego narodu. Po raz trzeci potwierdziła to Matka Boża w kolejnym objawieniu, jakie włoski jezuita miał w dzień uroczystości Wniebowzięcia w 1617 roku, w Neapolu
– mówi historyk ks. dr Jacek Soprych.
Matka Boża wpisała się w dzieje Polski na różne sposoby. Poprzez cudowne wydarzenia jak obrona Jasnej Góry w 1655 roku, czy za sprawą cudu na Wisłą podczas Bitwy Warszawskiej w 1920 roku. Jej postać szczególnie spajała ducha polskiego narodu podczas okresu zaborów, czy komunizmu w Polsce. W Gietrzwałdzie w 1877 roku miały miejsce jedyne oficjalnie uznane przez Kościół objawienia Maryjne na polskich ziemiach, gdzie Matka Boża ukazała się aż 160 razy mówiąc po polsku. Maryjne objawienia miały miejsce także w diecezji tarnowskiej: w Odporyszowie (1572 r.) i Bochni (1632 r.)
O tym jak Matka Boża wpisała się w losy Polski, najważniejszych wydarzeniach z tym związanych, również tych cudownych i o tym co dziś oznacza, że jest Ona Królową Polski będzie można usłyszeć 3 maja o godzinie 8:30, 10:30 i 16:00 na antenie RDN Małopolska i RDN Nowy Sącz w serii audycji ‘U boku Królowej Polski’. Ekspertem, który przybliży te zagadnienia będzie rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie, historyk ks. dr Jacek Soprych.