Kto będzie starostą tarnowskim? 'Trzeba być przygotowanym na różne warianty’

Jacek Hudyma

rpt

Liczymy, że starosta Roman Łucarz też zostanie odwieszony i nadal będzie mógł kierować powiatem tarnowskim – tak wicestarosta Jacek Hudyma komentuje poniedziałkową decyzję sądu, który uchylił postanowienie Prokuratury Okręgowej w sprawie zakazu wykonywania przez Grzegorza Gotfryda funkcji wójta gminy Szerzyny. Jak informowaliśmy, Grzegorz Gotfryd wraca do wykonywania czynności służbowych i znów będzie mógł pobierać wynagrodzenie.

Roman Łucarz rekomendowany przez władze PiS na stanowisko starosty jest wciąż zawieszony w czynnościach w związku z ciążącymi na nim zarzutami prokuratorskimi. W tej samej sprawie zarzuty ma także szefowa Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie.

Jacek Hudyma, który był naszym gościem w programie Słowo za Słowo wyraził nadzieję, że do poniedziałku sprawa się wyjaśni i zarówno dyrektorka PCPR-u, jak i Roman Łucarz znów będą mogli pełnić swoje obowiązki. Liczy, że w ślad za decyzją o odwieszeniu wójta Szerzyn pójdą kolejne.

– Ogromna nadzieja wstąpiła wczoraj w naszą grupę. Roman Łucarz zawsze liderem naszym był, jest, i myślę, że będzie. Czekamy z decyzją, pani prokurator może w każdej chwili wydać postanowienie o odwieszeniu pana starosty, ale też pani dyrektor PCPR-u (Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie), bo to też jest bardzo ważne stanowisko. To jest jedna z największych jednostek funkcjonujących w powiecie tarnowskim. Liczę, że to się do 7 maja wyjaśni. Oczywiście trzeba być przygotowanym na różne warianty, ale liczę, że zarówno pan starosta jak i pani dyrektor będą odwieszeni.

Starosta tarnowski, dyrektorka PCPR-u i wójt gminy Szerzyny usłyszeli zarzuty m.in. przekroczenia uprawień w związku ze sprawą z przełomu 2020 i 2021 roku, kiedy to jeden z pensjonariuszy Domu Pomocy Społecznej, przekazał w formie darowizny swój dom na własność gminy Szerzyny. Zdaniem prokuratury, mężczyzna ze względu na stan zdrowia nie powinien podejmować takich decyzji. Nieruchomość miała zostać wyremontowana, a następnie miała się do niej wprowadzić rodzina polskich repatriantów z Kazachstanu.

Cała trójka usłyszała zarzut przekroczenia uprawnień. Zarzuty nie przeszkodziły jednak zarówno staroście, jak i wójtowi w wyborach, bo Grzegorz Gotfryd Zdobył blisko 80-procentowe poparcie, a Roman Łucarz który do rady powiatu startował z okręgu żabnieńskiego zdobył ponad 2 400 głosów, czyli ponad 33 procent. To lepszy wynik niż w poprzednich wyborach 5 lat temu, a pod względem procentowym najlepszy wynik w całym powiecie.

Pierwsze spotkanie nowej rady powiatu tarnowskiego odbędzie się tuż po majówce, w poniedziałek 7 maja. Przypomnijmy, Prawo i Sprawiedliwość w nowej radzie ma 20 radnych na 29 mandatów.

Grzegorz Gotfryd wraca do urzędu. Jest decyzja sądu

Exit mobile version